Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 22.04.2025 03:11 Publikacja: 12.01.2024 10:00
Foto: mat.pras.
Jak zauważył jeden ze świetnych redaktorów „Plusa Minusa”, serial „1670” to istota polskości. Nie ze względu na, co w nim zostało pokazane, ale dlatego, że podzielił Polaków na dwa zwalczające się obozy. Na szczęście nie wszystkich, ale o tym dalej. Otóż znaczna część obozu postępowego widzi w nakręconej przez Netflix komedii młot na Polskę tradycyjną, choć krytyk z „Krytyki Politycznej” zarzucił komedii, że jest zbyt politycznie poprawna i śmieje się z tego, co już dawno zostało obśmiane, nie idąc w głąb. Z kolei część obozu konserwatywnego wydawała się serialem oburzona jako wykwitem antypatriotyzmu. „1670” miał więc w założeniu obśmiewać wszystko to, z czego powinniśmy być dumni, jest już więc tylko o krok od polskiej wersji kultury woke, w której musimy przepraszać za owe wszystkie powody do dumy. Podsumowując: stanowi kwintesencję teorii krytycznego patrzenia na przeszłość skrzyżowanej z pedagogiką wstydu.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas