Robert Mazurek: Hommage à Maksymiuk

Nikt by o nim nie pamiętał, gdyby nie tupet i wioski. Grigorij Potiomkin zmajstrował najsłynniejszy obwoźny cyrk świata. Cyrk dla jednego widza, carycy Katarzyny. Ja byłem widzem drugim.

Publikacja: 15.12.2023 17:00

Robert Mazurek: Hommage à Maksymiuk

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Historycznie pierwsza była szczecinianka. Po zdobyciu Noworosji – dzisiejszej południowej Ukrainy, gdzie toczy się wojna – jej gubernator, hrabia, feldmarszałek, a przede wszystkim kochanek imperatorki, zaprosił Katarzynę na spływ Dnieprem. Wzdłuż brzegów witały ją wiwatujące tłumy poddanych i piękne wioski, a właściwie wyłącznie fasady domów, przewożone wraz z dyżurnymi poddanymi z miejsca na miejsce. W białoruskim Szkłowie, miasteczku Łukaszenki, wcześniej Czartoryskich, pod koniec lat 90. zorganizowano ogólnokrajowe dożynki. Miasto odpicowano. Byłem, widziałem – błyszczały fasady, na podwórkach po staremu: brud, smród, rewolucja październikowa. W sklepach pusto, półki zastawiono więc nie octem, tylko kolorowymi lemoniadami. Potiomkinada na całego, ale w telewizji wyglądało ładnie. Czemu szukać daleko? To w końcu w centrum Warszawy w połowie lat 90. zrekonstruowano neorenesansowy Pałac Jabłonowskich, oddając go na siedzibę bankowi. Fasada jest à la oryginalna, jak przed wojną, reszta nówka sztuka, nieśmigane.

Pozostało 80% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich