Sarmacki diabeł już wystarczająco objadł się polską duszą

Kiedy była na to szansa, nie zrobiliśmy nic, albo bardzo niewiele, by zwalczyć uśpionego chwilowo sarmackiego diabła wypasionego na tak bliskiej polskiej duszy romantycznej mistyce. Teraz jest za późno.

Publikacja: 06.10.2023 17:26

Po krótkim wytchnieniu renesansowym, które u nas zaczęło się dopiero w 1989 roku, znowu mamy barok.

Po krótkim wytchnieniu renesansowym, które u nas zaczęło się dopiero w 1989 roku, znowu mamy barok. Kontrreformację przeciw „postkomunistycznemu lewactwu”, otwartemu soborowemu chrześcijaństwu, a nawet przeciw Solidarności; tej najszlachetniejszej i wiekopomnej z lat 1980–1989

Foto: East News

Skąd ten wsteczny bieg? Dlaczego rządzący prowadzą nas przeciwko zjednoczonej Europie? Po co namolne odgrzewanie lęków antyniemieckich, skoro alternatywą dla bliskości z Niemcami może być tylko podległość Rosji? Skąd ten strach przed głębszą integracją i w ogóle przed Brukselą, skoro wiadomo, że w obecnym przejściowym i w dużym stopniu przypadkowym kształcie czeka Unię Europejską dalsza rozsypka?

Jeśli próbujemy wyjaśniać, że wynika to z bieżącej polityki albo spaczonej osobowości aktualnych przywódców, to tylko prześlizgujemy się obok być może najboleśniejszego polskiego problemu. Nie narodził się on z chwilą objęcia władzy przez PiS, ma swe zamierzchłe źródła, w niejednym nam zaszkodził, nieraz mieliśmy go za zwalczony, bądź przynajmniej uśpiony, ale dopiero zmiana u steru w 2015 roku ujawniła jego niszczycielską moc.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem