Muranów broni podwórek i swojej tożsamości

Lokatorzy z warszawskiego Muranowa i miejscy aktywiści walczą o ocalenie wyjątkowego charakteru dzielnicy. Żeby to się udało, mieszkańcy muszą się poczuć gospodarzami miejsca, w którym żyją.

Publikacja: 16.06.2023 10:00

Działacze zabiegający o wpisanie Muranowa do rejestru zabytków podkreślają m.in. monumentalizm zabud

Działacze zabiegający o wpisanie Muranowa do rejestru zabytków podkreślają m.in. monumentalizm zabudowy, ale i to, że „wyróżnia się na tle innych warszawskich osiedli kameralnością oraz małomiasteczkowym charakterem wewnętrznych podwórek”

Foto: Ila Borowska

Muranów, podwórko w niskiej zabudowie, północne krańce warszawskiego Śródmieścia. Między trzypiętrowymi blokami spory kawał terenu, włącznie ze szpalerem drzew, został wykrojony. Przez szpary w blaszanym ogrodzeniu, które otacza sporą część terenu, zagląda starszy mężczyzna. – Patrzy pan, co się tu będzie działo? – zagaduję. – Jak to co? Pewnie wstawią kolejną plombę – odpowiada. To pan Jerzy, wychował się nieopodal, często tu wraca powspominać „młodość chmurną i durną”, a plombami nazywa nowoczesne apartamentowce, wciskane coraz liczniej w muranowską tkankę. – Mówi pani, że ma tu być sześć pięter? To jeszcze nie tak źle, nie będzie przeskalowany, jeszcze nie będzie tak w oczy kłuło. Gorzej, jakby tu postawili jakiś skyscraper (drapacz chmur – red.), to by była granda – śmieje się pan Jerzy.

Pozostało 97% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich