Satyryczny kanibalizm

Rodzina kanibali z Ameryki, brunatniejąca Republika Weimarska i chaos prosto z Izraela.

Publikacja: 17.02.2023 17:00

Satyryczny kanibalizm

Foto: archiwum prywatne

Miniony rok należał do Zyty Rudzkiej, która książką „Ten się śmieje, kto ma zęby” ustawiła wysoko poprzeczkę sobie i konkurencji. Monolog Wery, głównej bohaterki, autentycznie zachwyca! To absolutna wirtuozeria. Drugą pozycją byłby debiut Ishbel Szatrawskiej. „Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia” to tekst dramatyczny wydany w formie książkowej. Historia ocalałego z Shoah polskiego emigranta porusza, wciąga, intryguje, miejscami rozśmiesza do łez, wreszcie jest dowodem dramaturgicznego talentu autorki. Z literatury światowej zwróciłbym uwagę na powieść Shaloma Auslandera „Matka na obiad”. To niezwykła historia rodziny kanibali, którzy żyją w Ameryce. Pewnego dnia tytułowa matka umiera, zaś oni mają ją zjeść! To kapitalny przykład satyry na plemienność, inteligentna kpina z polityki, tradycji i historii.

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
AI nie zastąpi nauczycieli
Plus Minus
„Złotko”: Ludzie, których chciałabym zabić: wszyscy
Plus Minus
„Mistykę trzeba robić”: Nie dzieliła ich przepaść wieku
Plus Minus
„Civilization VII”: Podbijanie sąsiadów po raz siódmy
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Plus Minus
„Z przyczyn naturalnych”: Przedłużyć życie