19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 15.01.2025 09:39 Publikacja: 06.01.2023 08:00
Wina musujące to kolejny trend, który będzie się rozwijał nie tylko w Polsce. Światowa kariera prosecco pokazuje, że ludzie chcą lekkich, codziennych win z bąbelkami
Foto: NaturalBox/Shutterstock
Próby felietonowego podsumowania roku należałoby zaczynać od przypomnienia, że trzy czwarte pijących wino kupuje je w Biedronce, Lidlu lub supermarkecie, kierując się tylko ceną. Wszystkie więc trendy, mody i sympatie dotyczą niewielkiego grona sympatyków wina.
Choć i masowe towarzystwo zaczyna dostrzegać zmiany, zwłaszcza to, że polskie wino przestaje być rzadkością. Naród wie, że nad Wisłą robi się wino, a czasem go nawet próbował. Rodzące się winiarstwo będzie przez lata w komfortowej sytuacji – wina będą coraz lepsze, bo rosną umiejętności winiarzy, krzewy są starsze, sadzone w coraz lepszych miejscach i wreszcie zmienia się na szlachetniejsze odmiany winorośli. Pojawiający się nowi producenci to już nie tylko amatorzy hobbyści. A gdzie jest granica? Spójrzmy na Anglię – jeszcze w latach 80. winiarstwo było tam ekstrawagancją z kilkoma poważniejszymi producentami. Dziś na Wyspach robi się świetne, uznane i nagradzane wina musujące.
Rozpoczęte właśnie polskie przewodnictwo w Unii Europejskiej nakłada się na kampanię przed wyborami prezydenckimi. Czy deklaracje Donalda Tuska w sprawach imigracji, kosztów polityki energetycznej czy Zielonego Ładu to zapowiedź rzeczywistej zmiany kursu, czy tylko wyborcze sztuczki?
Co by się najlepiej nadawało na polskie słowo dziesięciolecia – „polaryzacja”, „postprawda” czy może „wybory”? I dlaczego w tym roku plebiscyty zwyciężały „koalicja”, „sztuczna inteligencja”, „stołówka” i „sigma”?
Nienawiść jest dziś wszędzie. Politycy coraz częściej dzięki niej wygrywają, nie licząc się z ceną, jaką płacą za to społeczeństwa – mówi wybitny dokumentalista Gianfranco Rosi.
A myślę sobie czasem, że jeszcze mógłbym napisać kilka opowiadań, których kiedyś nie napisałem. W zeszycie mam szkic powieści – drugiej części „Domu pod Lutnią”. W ostatnich latach nie potrafiłem się zmobilizować, aby to napisać. Teraz żałuję, bo obecnie podjęcie takiego wyzwania przekracza moje możliwości.
Co łączy łotewską laborantkę w ośrodku badawczym pod Moskwą, partyzantki z Petersburga tańczące queer tango na przekór wielkiej Rosji oraz słoweńskie wcielenie Marii Janion romansującej z młodszą o kilkadziesiąt lat kobietą? Odpowiedź przynosi „Trojka” Izabeli Morskiej.
Pogłębiający się kryzys klimatyczny poważnie zagraża jednemu z kluczowych sektorów produkcji w Unii Europejskiej, zapewniającemu ok. trzech milionów miejsc pracy na kontynencie. Nieprzewidywalne zjawiska pogodowe w regionach winiarskich mogą całkowicie zmienić charakterystykę powstających tam win i zachwiać tą branżą.
„Dry January”, czyli „suchy styczeń” to jeden z noworocznych trendów i coraz chętniej podejmowane postanowienie. Okazuje się jednak, że jest pewna grupa, która już dawno ograniczyła spożycie alkoholu. Chodzi o przedstawicieli pokolenia Z.
Ministerstwo Zdrowia forsuje ograniczenia w promowaniu i sprzedaży alkoholu. Część propozycji budzi obawy biznesu i resortu rozwoju. Problemem jest m.in. propozycja zakazu handlu alkoholem na stacjach paliw w godzinach od 22:00 do 6:00.
Chodzi zwłaszcza o Dry January, czyli światową akcję promującą ograniczanie spożycia alkoholu. W Polsce trend widać od dawna, zwłaszcza w przypadku piwa.
W ostatnim tygodniu roku Polacy ruszają po wina musujące, których sprzedaż w tym okresie jest siedmiokrotnie wyższa niż średnia w pozostałych tygodniach. Mimo to produkt ten powoli przestaje być sezonowy.
Algorytm sztucznej inteligencji okazał się lepszy od człowieka i jego smaku. Zidentyfikował pięć najmocniejszych nut w każdej próbce whisky dokładniej niż którykolwiek z ekspertów. Czy to koniec testerów? I podróbek?
Państwowy producent alkoholu z KRLD złożył wniosek o rejestrację znaku towarowego w Rosji. Firma należy do północnokoreańskiej armii. Oprócz wódki wojskowi chcą w Rosji sprzedawać też swoje pieczywo, kimczi i wyroby tytoniowe.
Kierowcy prowadzący pod wpływem alkoholu lub narkotyków nie mają czego szukać na drogach. Policja testuje właśnie system oparty na pionierskiej kamerze AI, która jest w stanie wyłapywać prowadzących pojazdy na „podwójnym gazie”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas