Czesław Bielecki: Muzeum Bitwy Warszawskiej będzie gotowe za rok

Zwycięstwo nad bolszewikami zawdzięczamy nie tylko bohaterom na polu walki, ale też politykom, którzy zdobyli się na solidarność w imię niepodległości i wolności Polski. To przesłanie pozostaje aktualne nie tylko dla nas, ale też dla całej Europy, gdy znów grozi jej moskiewski imperializm. Rozmowa z Czesławem Bieleckim, architektem

Publikacja: 19.08.2022 17:00

Tak ma wyglądać Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie, które ma zostać oddane do użytku w przyszłym ro

Tak ma wyglądać Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie, które ma zostać oddane do użytku w przyszłym roku

Foto: materiały prasowe

Plus Minus: Jakim cudem – wszak to teren cudów, a zwłaszcza jednego – zaangażował się pan w projekt Muzeum Bitwy Warszawskiej? Kiedy pojawiła się refleksja, że w Ossowie powinien stanąć porządny pomnik poświęcony bitwie i dlaczego tak późno?

O to warto zapytać wszystkie ekipy, które rządziły III Rzecząpospolitą. Lepiej późno niż wcale. Wczesną wiosną 2017 roku zostałem zaproszony przez Michała Dworczyka, wówczas wiceministra obrony narodowej, gdy szefem resortu był Antoni Macierewicz. Powiedział: – Kierownictwo państwa uważa, że w Ossowie [powiat wołomiński – red.] powinien powstać pomnik na miarę chwały oręża polskiego. To wielkie zaniedbanie, że jest tam tylko skromna kaplica Matki Boskiej Zwycięskiej i krzyż przy miejscu śmierci ks. Ignacego Skorupki. Niech pan tam pojedzie, porozmawia z przedstawicielami samorządu, bo oni mają jakieś pomysły, co tam wybudować.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem