Aktualizacja: 15.02.2025 14:49 Publikacja: 15.07.2022 17:00
Foto: PAWEŁ WODZYŃSKI/DDTVN/EAST NEWS
Plus Minus: Jest pan sawantem. Osobą, która ma zdiagnozowane spektrum autyzmu, a jednocześnie geniuszem obdarzonym niezwykłą pamięcią. Kiedy odkrył pan te zdolności?
Jako dziecko uważałem, że jestem po prostu inny, w pewnym sensie dziwny. Nie było wtedy takich określeń jak autyzm. I rzeczywiście czułem się dziwaczny. W języku angielskim wyraz dziwny, strange, pochodzi od innego wyrazu oznaczającego osobę nieprzynależącą do tego samego kraju. I zawsze czułem ten brak przynależności. Nawet jeśli moi rodzicie mówili po angielsku, nie miałem poczucia, by angielski był moim pierwszym językiem. Miałem poczucie, jakbym pochodził z innego miejsca. Czułem, że muszę się uczyć angielskiego, ale to nie jest mój język. To częste odczucie wśród osób takich jak ja, neuroróżnorodnych. Ale jako dziecko o tym nie wiedziałem. Miałem potrzebę przynależności. Stworzyłem nawet swój własny język przypominający liczby, odzwierciedlający zależności między przedmiotami, ludźmi, ideami. Widziałem te zależności jako kolory, tekstury. Takie postrzeganie zależności to fenomen neurologiczny – synestezja. Często towarzyszy sawantom, autystykom, ale nie tylko. Było wielu pisarzy, którzy mieli podobne zdolności.
W kolejnym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” temat niezwykle ważny – wolność słowa, czyli podstawa demokracji. Potwierdzenie tego, że nasz głos, nasze wypowiedzi mają znaczenie i mogą zmienić rzeczywistość społeczną.
Książka „Przy stoliku w Czytelniku” wywołuje nostalgię za czasami, kiedy jeszcze było trochę bardziej wytwornie, chociaż pod uciskiem. Zanikła dziś sztuka konwersacji, no i artyści już nie tacy.
W dzisiejszym świecie poczucie istnienia wartości ma szczególne znaczenie. A to właśnie daje lektura książki „The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”.
Tak jak Bośnia ma swoją najbardziej literacką rzekę Drinę, opiewaną przez noblistę Ivona Andricia, tak i my w Polsce mamy nasz najbardziej literacki ze wszystkich cieków – Bug. Książki o nim powstają i zdaje się, że wciąż powstawać będą. Są świeże przykłady.
Piekło to świat bez przyjaźni, przyszłości i nadziei – mówi Adam Zagajewski w swoich ostatnich wierszach.
Walentynki u singli, w parach i u rodziców bardzo małych dzieci wyglądają skrajnie odmiennie. Życie przechodzi od wręczania róż po zabawę brokatowym klejem na bal w przedszkolu. Ale oprócz świętowania miłości, trzeba jeszcze o nią dbać. A kto to umie?
Policjantowi, który zostawił zatrzymanego pod opieką żołnierza WOT, przybranego do policyjnego patrolu, grozi dyscyplinarka. Żołnierz nie ma bowiem w patrolu takich samych uprawnień jak funkcjonariusz.
Przedstawiciele administracji Donalda Trumpa nie wspominają w ogóle o gwarancjach wynikających z art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego o kolektywnej obronie. To jest sygnał mocno alarmowy – mówi „Rzeczpospolitej” generał Mirosław Różański.
„Dopóki istnieje Federacja Rosyjska w takim formacie, w jakim ona istnieje, to nie będzie pokoju. Będzie zawieszenie broni, zgniły pokój, który potrwa trzy-cztery lata, pięć maksymalnie. A kiedy Rosjanie odnowią swoje siły, zaatakują znowu” – o wojnie w Ukrainie mówi Aldona Hartwińska, reporterka i wolontariuszka, autorka książki „Ani kroku w tył. Za nami tylko śmierć”.
Trybunał w Strasburgu uznał, że Polska naruszyła art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka poprzez zwolnienie homoseksualnego nauczyciela, który prowadził bloga zawierającego m.in. treści erotyczne. Trzech z siedmiu sędziów złożyło jednak zdanie odrębne.
Książka „Przy stoliku w Czytelniku” wywołuje nostalgię za czasami, kiedy jeszcze było trochę bardziej wytwornie, chociaż pod uciskiem. Zanikła dziś sztuka konwersacji, no i artyści już nie tacy.
W dzisiejszym świecie poczucie istnienia wartości ma szczególne znaczenie. A to właśnie daje lektura książki „The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”.
Tak jak Bośnia ma swoją najbardziej literacką rzekę Drinę, opiewaną przez noblistę Ivona Andricia, tak i my w Polsce mamy nasz najbardziej literacki ze wszystkich cieków – Bug. Książki o nim powstają i zdaje się, że wciąż powstawać będą. Są świeże przykłady.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas