Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 04.02.2021 17:56 Publikacja: 05.02.2021 18:00
– Wasi tu często przyjeżdżają, bo parę kilometrów dalej były kiedyś Ostrówki – odpowiada zapytany o drogę przechodzień
Foto: Fotorzepa, Piotr Kowalczyk
Autostopowiczka Maryna, którą spotykam w drodze z Lubomla do Starowojtowa, miejscowości przylegającej do przejścia w Jahodynie, pracuje w lubomelskiej pizzerii. Jedzie na weekend do domu.
– Rodzice i brat czekają, ponad miesiąc nie byłam. – Niewysoka, pucołowata, uśmiechnięta dwudziestolatka wiezie wielkie, pełne różności torby. – Dla każdego coś mam – chwali się. – Nie mogłam się wyrwać, tyle teraz pracy. W Lubomlu jest duży ruch, klientów w restauracji mrowie. Pracujemy czasem przez dwie zmiany. W Starowojtowie żyje się głównie z możliwości, jakie daje Jahodyn. Ktoś pracuje na granicy, inni przemycają. Z normalną pracą dobrze nie jest. Ja tam wolę pizzerię w Lubomlu, póki płacą. A wy z Polski? Wiecie, że niedaleko od nas jest polski pomnik? Na Borową trzeba jechać, pokażę wam, jak będę wysiadać.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas