Aktualizacja: 25.07.2019 18:29 Publikacja: 01.08.2019 00:01
Na odsiecz walczącej Warszawie ruszyli żołnierze, którzy wyrwali się z sowieckiego Sybiru i wstąpili do wojska formowanego przez komunistów (na zdjęciu walki na Pradze)
Foto: Laski Diffusion/East News
Zacznijmy od tego, że w powstaniu wzięli udział sybiracy. Tak, tak, dokładnie ci sami, którzy byli wywiezieni do syberyjskiej tajgi lub na kazachstańskie stepy. Walczyli ramię w ramię z innymi powstańcami. Po drugie, niektórzy uczestnicy powstania trafili na Sybir – aresztowani przez Sowietów i wywiezieni. Po trzecie, wybuch i przebieg powstania mógł mieć wpływ na kolejne wywózki... Nieprawdopodobne? A jednak.
Właściwie należałoby zacząć od tego, że wielu powstańców świetnie wiedziało, czym jest Sybir – znali to określenie z historii rodziny. „Mój ojciec był na Sybirze za cara" – taka wypowiedź powtarza się w relacjach powstańców warszawskich nad wyraz często. Mówił tak Mieczysław Cielecki „Wiatr" (strz. kompania saperów, Pułk „Baszta"), mówił Wiktor Kolek „Wrzos" (kpr. plut., 1. Armia WP), sanitariuszka Luiza Latkowska „Lusia" (z d. Erben), wtórowali im inni. Dziadkowie st. strz. Kazimierza Grabczyńskiego „Janosika" (II pluton, oddział osłony Kwatery Głównej Okręgu Warszawa AK) zostali zesłani za udział w powstaniu styczniowym, więc jego matka urodziła się w Jakucji, a do szkoły chodziła w Irkucku.
Głośne „Imperium mrówek” Bernarda Werbera doczekało się wersji komputerowej!
100 lat po Noblu za powieść „Chłopi” zainteresowanie utworem nie słabnie.
Sean Carroll zamierza przedstawić kluczowe działy fizyki i pozyskać dla niej „czytelników bez przygotowania”. Czy mu się to udaje?
Horrorowa logika staje w „Nieumarłych” na głowie, kiedy martwi wracają do żywych. Grozę zastępuje w nich bowiem żałoba.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
„Substancja” daje do myślenia, jak każda okrutna baśń.
Praca pod tytułem „Komediant” – banan przyklejony taśmą do ściany – była najsłynniejszym dziełem sztuki 2019 roku. Teraz podczas aukcji w Nowym Jorku sprzedana została za 6,24 mln dolarów. Jej autorem jest kontrowersyjny włoski artysta Maurizio Cattellan.
Redakcja znanego na całym świecie słownika Cambridge wybrała słowo 2024 roku. Zdaniem ekspertów jego popularność pokazuje rosnącą w społeczeństwach popularność afirmacji.
Średnio co 16. dziecko, które rodzi się obecnie w Polsce, jest cudzoziemcem. Ale są województwa, gdzie już jedna dziesiąta noworodków nie ma polskiego obywatelstwa.
Służby zatrzymały w Niemczech Polkę i jej 19-letniego syna, którzy trudnili się przemytem migrantów szlakiem bałkańskim. Organizatorem procederu miał być dziewiętnastolatek. Oboje zostali przekazani do kraju.
„Opiekunami” 17-latków za kierownicą mają być ich niewiele starsi, bo już 24-letni, koledzy. Nikogo nie przypilnują, bo sami często uprawiają piracką jazdę i chwalą się tym w internecie – ostrzegają eksperci.
– Potrzebujemy planu, skutecznego działania, współpracy. Nasze środowisko wcale nie jest podzielone – mówi prezes Polskiego Związku Koszykówki Grzegorz Bachański.
Siedem lat temu interwencje ratujące życie były sporadyczne, może jedna na miesiąc. W październiku tego roku przeprowadziliśmy 147 interwencji, w których zagrożone było życie lub zdrowie dziecka – mówi Anna Turzyniecka, główna specjalistka Dziecięcego Telefonu Zaufania Rzeczniczki Praw Dziecka, interwentka kryzysowa i seksuolog.
Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek przedstawił ministrze ds. równości Katarzynie Kotuli opinię do projektów ustaw, które wprowadzają do polskiego prawa związki partnerskie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas