Reklama

Startuje rok szkolny 2021/22. Brakuje tysięcy nauczycieli

Dyrektorzy szkół mają problem ze skompletowaniem kadry przed zbliżającym się rokiem szkolnym. Najpilniej poszukiwani są nauczyciele przedmiotów ścisłych i języków obcych. Na stronach kuratoriów jest łącznie ponad 9,5 tys. ofert pracy - informuje portal Onet.pl.

Aktualizacja: 01.09.2021 20:09 Publikacja: 01.09.2021 08:40

Startuje rok szkolny 2021/22. Brakuje tysięcy nauczycieli

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

- Dyrektorzy szkół szukają kandydatów do pracy, ale chętnych albo nie ma, albo skutecznie zniechęca ich wysokość wynagrodzenia. Dlatego dyrektorzy zwiększają liczbę godzin tym, którzy pracują, organizują zastępstwa, przekonują planujących przejście na emeryturę, by jeszcze zostali — wyjaśnia w rozmowie z Onet.pl Monika Pawlak z biura prasowego prezydenta Łodzi. Tylko w samym mieście jest 239 wakatów nauczycielskich. W całym województwie poszukiwanych jest łącznie 439 nauczyciel.

Ze stron internetowych kuratoriów, wynika, że najwięcej ofert pracy jest w województwie: mazowieckim (2217), małopolskim (1100), dolnośląskim (1071) czy śląskim (1047).

Sławomir Broniarz, przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego, widzi dwie przyczyny braku chętnych do pracy w szkołach. — Po pierwsze finansowa mizeria, która jest w sferze edukacji. Płaca nauczyciela po Uniwersytecie Warszawskim, który wejdzie do zawodu od września, wyniesie 2 940 zł brutto. Wynagrodzenie miesięczne nauczyciela dyplomowanego, który ma 20 lat stażu pracy wynosi ok. 4,9 tys. zł brutto. To nie są powalające kwoty i nie zachęcają one do wejścia do zawodu — wyjaśnia w rozmowie z Onetem przewodniczący Broniarz.

— Druga przyczyna to wszystko to, co dzieje się w sferze polityki edukacyjnej. Ustawiczne zmiany, chaos, wystąpienia ministra Czarnka. To wszystko nie zachęca ludzi do podejmowania pracy w szkole. Do tego dodać trzeba wysokie wymagania, które nie idą w parze ze wzrostem płac — dodaje szef ZNP.

Do problemów z brakiem nauczycieli odniósł się także kilka dni temu Przemysław Czarnek, minister edukacji. Przyznał on, że podwyżki w edukacji są konieczne.

Reklama
Reklama

– Nikt nie ma wątpliwości, że podwyżki są konieczne. Dzisiaj 2940 zł brutto dla nauczyciela, który kończy studia informatyczne czy matematyczne, to poziom, który nie zagwarantuje, że do szkół trafią jacykolwiek chętni absolwenci tych kierunków – ocenił minister.

– Niebawem podpiszę rozporządzenie zwiększające atrakcyjność warunków zatrudnienia w szkołach, ale mogę powiedzieć, że już w przyszłym roku nauczyciele mogą spodziewać się dużych podwyżek w ramach szerszej reformy statusu nauczyciela i warunków pracy – zapowiedział minister Czarnek.

Czytaj więcej

Wszystko o nowym roku szkolnym 2021/22: egzaminy, szczepienia i 300+
Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama