Chaos w oświacie związany z rekrutacją może się nie skończyć przed wrześniem. Trwająca do ostatnich dni sierpnia rekrutacja uzupełniająca spowoduje, że dopiero po rozpoczęciu nowego roku szkolnego będzie wiadomo, ile klas powstanie i ilu trzeba będzie zatrudnić nauczycieli.
Czytaj także: W szkołach średnich zabraknie kadry
Czytaj także: Białorusini będą uczyć w polskich szkołach
Dlatego samorządy już myślą o tym, w jaki sposób zachęcić ich do podjęcia pracy w szkole.
Braki kadrowe
W bankach ofert pracy dla nauczycieli prowadzonych przez kuratoria oświaty jest ich obecnie 11 tys. Najwięcej dla nauczycieli przedmiotów ścisłych – informatyki, matematyki, fizyki czy chemii. Brakuje także pedagogów i psychologów oraz nauczycieli wspomagających dla uczniów ze specjalnymi potrzebami. Kłopot jest też z nauczycielami zawodu.