Wśród 54 samochodów, na które natrafili inspektorzy ochrony środowiska, były 22 polonezy, siedem fiatów 125p i pięć warszaw, po kilka sztuk furgonetek żuk i nysa, syrena, fiat tico i dwa ciężarowe lubliny. W ich kabinach i bezpośrednio na placu znajdowały się opony i inne elementy wyposażenia. Pojazdy były w różnym stanie technicznym, ale żaden nie nadawał się do użytkowania. Nie były zabezpieczone przed wpływami atmosferycznymi, jedynie warszawy i żuki przykryto plandekami. Wiele nosiło ślady daleko posuniętej korozji, nie były zarejestrowane, nie miały badań technicznych i ubezpieczenia OC.