Tomasz Pietryga: Spóźniona o kilka lat ustawa frankowa dziś może jedynie zaszkodzić

Przygotowywany przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt ustawy mającej wesprzeć frankowiczów jest o co najmniej kilka lat spóźniony. Dziś jego wejście na ścieżkę legislacyjną przewrotnie może bardziej zaszkodzić niż pomóc frankowiczom.

Publikacja: 04.11.2024 18:33

Szukanie ugód z konsumentami stało się sposobem na minimalizowanie strat przez instytucje finansowe

Frankowicze wygrywają większość sporów z bankami

Szukanie ugód z konsumentami stało się sposobem na minimalizowanie strat przez instytucje finansowe

Foto: Adobe Stock

Choć oczywiście na kategoryczną ocenę jest jeszcze za wcześnie, gdyż szczegóły nie są znane. Projekt został przygotowany przez komisję kodyfikacyjną i ma trafić do wykazu prac rządu. Jego ideą jest przyspieszenie rozstrzygania sporów między konsumentami a bankami na drodze polubownej. Nowe prawo ma dostarczyć narzędzia wspierającego ten proces.

Owa idea jest słuszna, ponieważ dziś frankowicze na rozstrzygnięcie sądowe muszą czekać dobrych kilka lat. Tyle tylko, że cierpliwość popłaca, bo ukształtowana linia orzecznicza i orzecznictwo TSUE dają wysokie prawdopodobieństwo wygranej z instytucją finansową. Stąd też spora liczba propozycji ugodowych, z którymi występują same banki.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Opinie Prawne
Prof. Mikołaj Małecki o nowelizacji przestępstw z nienawiści: "przepisy nielogiczne i groźne"
Opinie Prawne
Marek Isański: Uporządkujmy wreszcie przedawnienie w podatkach
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Pomysł prezydenta ws. wydatków na armię w konstytucji ma sens
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Niemcy stawiają na powszechny pobór. Czy pójdziemy w ich ślady?
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Opinie Prawne
Pietryga: Ochrona słabszych czy cenzura? O konsekwencjach parlamentarnych zmian