Aktualizacja: 27.07.2021 12:01 Publikacja: 27.07.2021 00:01
Foto: Adobe Stock
Ostatnio media obiegła informacja, że australijski inwestor w sektorze wydobycia węgla kamiennego, będący jednocześnie większościowym akcjonariuszem notowanej na GPW w Warszawie Praire Maining S.A., pozwał Polskę do międzynarodowego trybunału arbitrażowego. Żąda zasądzenia odszkodowania o wartości ponad miliarda złotych.
Na taki pozew w arbitrażu inwestycyjnym pozwalają postanowienia umów międzynarodowych, których stroną jest Polska. Umowy te, zwane umowami o wspieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji (ang. Bilateral Investment Treaty, BIT) były zawierane przez Polskę na przełomie lat 80. i 90. zeszłego wieku, głównie z państwami eksportującymi kapitał. Polska jest także stroną umów wielostronnych, w tym traktatu Karty Energetycznej (ang. Energy Charter Treaty, ECT). ETC tworzy platformę współpracy krajów posiadających surowce energetyczne i szukających inwestycji z krajami eksportującymi kapitał, w szczególności takimi, które importują surowce energetyczne. Podstawowym celem ECT jest zabezpieczenie interesów krajów i inwestorów i ochrona inwestycji oraz tranzytu surowców energetycznych.
Można się zastanawiać, na ile raport ministra sprawiedliwości Adama Bodnara to wewnętrzne porachunki w skonfliktowanej instytucji. Ale dobrze, że powstał. To na pewno mocny argument za tym, by wreszcie odpolitycznić prokuraturę.
Jeśli jedną ręką władza zamierza dobić sądownictwo weryfikacją statusu jednej trzeciej sędziów z powodu wadliwego procesu powołania, a drugą macha na pociągnięcie do odpowiedzialności osoby podejrzewanej o popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości, to chyba coś jest nie tak.
Negowanie pojęcia alienacji rodzicielskiej jako utrudniającego zwalczanie przemocy wobec kobiet może skutkować wzrostem fałszywych oskarżeń o przemoc pod adresem mężczyzn, którzy są faktycznie od dzieci alienowani.
Inwestorzy zainteresowani międzynarodowymi akwizycjami muszą liczyć się z ryzykiem, że deklarowana przez administrację Joe Bidena polityka „małego podwórka za wysokim ogrodzeniem” odchodzi do przeszłości. Czeka nas prawne pole minowe.
„Władza sama siebie zmarnowała, z uporem działając wbrew społeczeństwu”. O tym cytacie z Jasienicy powinni pamiętać dziś polscy politycy, pogłębiający chaos prawny jaki panuje w kraju.
Gdy przedsiębiorcy zagrożeni niewypłacalnością decydują się na skorzystanie z postępowania restrukturyzacyjnego, wpływa to na sytuację prawną ich wierzycieli, np. w większości przypadków wyklucza możliwość wszczęcia egzekucji.
Zgłoszenie przez wspólnika spółki komandytowej żądania wypłaty zysku jest jedyną czynnością, jaką powinien podjąć w celu uzyskania należnej mu wypłaty. Nie ma znaczenia, czy spółka sporządziła i zatwierdziła w ustawowym terminie sprawozdanie finansowe.
Zawarcie umowy standstill powoduje zawieszenie możliwości windykacji, dokonywania potrąceń, a nawet wszczęcia egzekucji po to, aby dać stronom czas na rozmowy na temat restrukturyzacji zadłużenia i odsunąć zagrożenie upadłością.
Coraz większa liczba przedsiębiorców zagrożonych niewypłacalnością decyduje się na skorzystanie z postępowania restrukturyzacyjnego, co wpływa na sytuację prawną wierzycieli. Zależy ona od rodzaju postępowania wszczętego na wniosek dłużnika.
Spółka osobowa powinna się rozliczyć z opuszczającym ją wspólnikiem. Podstawę takiego stanowi udział kapitałowy, którego wartość oznacza się na podstawie osobnego bilansu uwzględniającego wartość zbywczą majątku spółki.
Konflikty w spółkach są nieodzownym elementem ich funkcjonowania. W sytuacjach spornych wspólnicy lub akcjonariusze powinni zachować czujność, bo chwila nieuwagi może ich słono kosztować. Nieuczciwi wspólnicy mogą wykorzystać nadarzającą się okazję do pozbawienia swoich przeciwników pozycji w spółce, a skutki tych działań mogą być niekiedy trudne do odwrócenia.
Postępowanie o zatwierdzenie układu pozwala dłużnikowi na szybkie działanie, zasadniczo blokując wierzycieli w prowadzeniu czynności egzekucyjnych, a przy tym chroni kluczowe umowy. Ale czy zawsze jest dobrym rozwiązaniem?
Wynajem długoterminowy przynosi firmie korzyści nie tylko w postaci braku konieczności ponoszenia znacznych kosztów zakupu floty. Zapewnia dodatkowo przewidywalne – i stałe przez cały okres umowy – koszty przeglądów, napraw, ubezpieczenia oraz usług dodatkowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas