Aktualizacja: 15.02.2025 18:25 Publikacja: 28.11.2024 19:10
Władysław Kosiniak-Kamysz
Foto: PAP/Adam Warżawa
– Uczynimy wszystko, aby w przyszłym roku podpisać umowę na dostawy nowoczesnych okrętów podwodnych. Program „Orka” to dla nas sprawa honoru – zadeklarował dziś w Gdyni podczas Święta Marynarki Wojennej wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak na nielubiących twardych deklaracji polityków, te słowa są dosyć jasne i klarowne, a co najważniejsze będzie można z nich szefa PSL w dosyć konkretny sposób rozliczyć: albo umowa zostanie podpisana do 31 grudnia 2025 r., albo nie, co będzie oznaczać, że najwyraźniej ten polityk nie ma sprawczości. Kolejne deklaracje o tym, że „już zaraz, już za momencik” następne postępowanie czy procedura, będą jasnym przyznaniem się do (nie pierwszej już) porażki zakupowej. Sprawa honoru to rzecz poważna.
Antyimigrancka narracja pasuje sztabowcom KO do strategii „zdrowego rozsądku”, o którym Rafał Trzaskowski wspomina po kilkadziesiąt razy dziennie na spotkaniach wyborczych. Ale jest z nią pewien problem: słabo się łączy z paktem migracyjnym, który jest dopinany właśnie pod naszym przewodnictwem w Unii.
Chcę, aby to wybrzmiało: istnieje bezpośredni związek pomiędzy polityką historyczną a polityką w ogóle. I to na dwóch poziomach. Pierwszym z nich, co oczywiste, są stosunki polsko-niemieckie. Drugim zaś bezpieczeństwo Europy. I Polska musi ten „link” wreszcie zobaczyć.
Propozycja nie do odrzucenia, którą Donald Tusk złożył Rafałowi Brzosce, zdominowała polską debatę publiczną, Co się naprawdę za nią kryje? I co poza resetem w relacjach z biznesem chciał premier osiągnąć swoim przemówieniem na GPW?
Dla pogrążonej w niemocy Europy to ostatnie ostrzeżenie. Szczególnie dotyczy to Polski i innych państw regionu. Skoro prawo do istnienia będzie rozdzielane nierówno podług siły, trzeba być gotowym nawet na najgorsze.
Prezydent USA, zapowiadając przejęcie Strefy Gazy i wysiedlenie Palestyńczyków, spowodował zaostrzenie stanowiska Saudyjczyków, kluczowych dla budowy nowego Bliskiego Wschodu.
Na kongres Krzysztofa Stanowskiego – dwudniową imprezę organizowana w Atlas Arenie w Łodzi, która może pomieścić 13 tys. osób – sprzedano 4,5 tys. biletów. Media zauważają, że – z uwagi na popularność dziennikarza i kontrowersje związane z jego startem w wyborach prezydenckich – spodziewano się prawdopodobnie większej frekwencji.
Nie będzie nam nikt mówił – niezależnie od tego skąd przyjedzie, jak szanowanym jest naszym przyjacielem i aliantem – jak w Europie mamy układać nasze europejskie sprawy. Nikt nie będzie nam podpowiadał na Twitterze, czy w innych miejscach, że teraz trzeba Europę uczynić znowu wielką, bo Europa już jest wielka - powiedział podczas spotkania z wyborcami w Tarnowie Szymon Hołownia.
Hamas uwolnił trzech kolejnych, porwanych 7 października 2023 r., Izraelczyków. To kolejni więźniowie, których zwolnienie wynegocjowano w ramach rozejmu między Izraelem a Hamasem. W zamian Izrael uwolnił 369 palestyńskich więźniów, spośród których - jak wynika z informacji podanych przez portal Sky News - czworo jest w stanie krytycznym.
Do IPN nie wpłynął żaden wniosek w sprawie ekshumacji Ukraińców, którzy zginęli w czasie wojny i zaraz po jej zakończeniu na terenie Polski.
Rząd Donalda Tuska działa nie tyle zgodnie z logiką polityki, co w ramach logiki mediów społecznościowych. Tam rządzi twardy elektorat, ten, co krzyczy najgłośniej i domaga się nagradzania swoich, a karania obcych. I ta logika wygrała w Ministerstwie Kultury w kwestii dofinansowania w programie Czasopisma.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał podczas głównej sesji Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa do budowania „sił zbrojnych Europy”.
Czeka nas tydzień wielkich premier. Już 17 lutego Max/HBO zaprezentuje trzeci sezon „Białego Lotosu”, zaś 20 lutego Netflix pokaże polityczny thriller „Dzień zero” z Robertem de Niro.
Rozmowy między prezydentem Ukrainy Wołodomyrem Zełenskim a wiceprezydentem USA J.D. Vance'em zakończyły się w piątek w Monachium bez ogłoszenia porozumienia w sprawie metali ziem rzadkich, które ma kluczowe znaczenie, jeśli Kijów chce pozyskać sobie przychylność Donalda Trumpa - podaje agencja Reutera. Według „The Washington Post”, Zełenski odmówił podpisania przedstawionego mu dokumentu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas