Aktualizacja: 09.03.2025 03:03 Publikacja: 28.06.2024 08:11
Joe Biden i Donald Trump
Foto: ANGELA WEISS, Brendan SMIALOWSKI / AFP / POOL
To była brzydka, nieelegancka i niesmaczna debata. Szkoda, bo po raz pierwszy w historii doszło do telewizyjnego starcia urzędującego i byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Od tych polityków można wymagać więcej finezji, stylu i politycznej elegancji. Tymczasem ich pojedynek był pełen wzajemnych inwektyw i wyrzutów na poziomie prostackiej pyskówki niegodnej przywódców wolnego świata. Chociaż Joe Biden przyjął od początku spotkania postawę bardzo konfrontacyjną, szybko okazało się, że nie potrafi utrzymać tempa polemiki. Posługiwał się wykutymi na pamięć gotowymi frazami, w których często gubił wątki, plątał niektóre pojęcia i zagadnienia. Każdą dłuższą wypowiedź kończył tak jakby nagle tracił kontakt z rzeczywistością. To świadczyło, że nie tylko nie rozumiał wykutych na pamięć komunałów, ale nie potrafił ich uzupełniać własnym dopowiedzeniem.
Aby Rosja przestała stanowić zagrożenie, musiałaby doznać takiego samego wstrząsu i przejść taki sam proces głębokiej przebudowy świadomości społecznej, jakiego doświadczyły Niemcy po przegraniu II wojny światowej. I chociaż to rzecz nie do wyobrażenia w obecnym układzie geopolitycznym, to alternatywnej drogi do osiągnięcia trwałego pokoju w Europie nie ma i nie będzie.
Należałoby uruchomić kierowaną przez Brytyjczyków misję Wzmocnionych Sił Stabilizacyjnych w Ukrainie (ESF-U), składającą się z pięciu pancernych i zmechanizowanych brygad bojowych wspieranych przez eskadry śmigłowców szturmowych, samolotów transportowych i myśliwców. Do tego strefa zdemilitaryzowana (jak w Korei) i strefa nadzoru powietrznego – pisze generał Ben Hodges.
Obowiązkowy pobór do wojska nie wraca, ale mają być szkolenia wojskowe dla mężczyzn. Polska dąży też do posiadania nowoczesnej broni – to część informacji na temat bezpieczeństwa przedstawionych przez Donalda Tuska w Sejmie. PiS skrytykowało premiera, a Jarosław Kaczyński wyszedł z sali Sejmu.
Paryż inwestuje w mieszkania komunalne: jedna czwarta mieszkańców stolicy Francji – przeczytałam w „The New York Times” – mieszka w budynkach należących do państwa, które chce zatrzymać w mieście osoby i przedsiębiorstwa o niższych dochodach.
Suzuki to nie tylko cenione samochody i motocykle, ale też i wielokrotnie nagradzane silniki zaburtowe. Dział Marine japońskiej marki obchodzi okrągłe urodziny.
Francuzi nie odejdą od zasady, że w ostatecznym rozrachunku to w Pałacu Elizejskim będzie zapadać decyzja o użyciu sił jądrowych. Za chwilę Donald Trump może jednak spowodować, że to i tak będzie najlepsze wyjście dla Polski.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Węgry i Stany Zjednoczone uzgodnią pakiet współpracy gospodarczej, który pomoże węgierskiej gospodarce i może zniwelować skutki możliwych taryf USA, powiedział w sobotę premier Viktor Orbán.
20-letni Maksymilian Szwed zdobył trzeci na halowych mistrzostwach Europy w Apeldoorn medal dla Polski. W biegu na 400 m poprawił przy tym liczący 23 lata rekord kraju Marka Plawgi.
Korea Północna ogłosiła w sobotę, że buduje okręt podwodny z napędem atomowym. Oficjalna koreańska agencja informacyjna, KCNA, opisała jednostkę jako „okręt podwodny z napędem jądrowym zdolny do przenoszenia strategicznych pocisków kierowanych”.
Mimo wielkich kłopotów na trasie Tadej Pogacar odniósł trzecie zwycięstwo w karierze w Strade Bianche z finiszem na Piazza del Campo w Sienie. Michał Kwiatkowski i Katarzyna Niewiadoma w rywalizacji pań nie ukończyli wyścigu.
Kończą się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Trondheim. Polacy – jak w całym sezonie - zawiedli. Konkurs w skokach narciarskich zakończył się wielkim skandalem.
Organizacja Współpracy Islamskiej (OIC) odrzuciła „plany mające na celu wysiedlenie narodu palestyńskiego indywidualnie lub zbiorowo jako czystkę etniczną, poważne naruszenie prawa międzynarodowego i zbrodnię przeciwko ludzkości”. W oświadczeniu nie wymieniono nazwiska Trumpa, choć to jego plany.
Na Słowacji jest alternatywa, jest opozycja. Słowacja nie jest przegraną sprawą. Nie zapominajcie o Europie Środkowej - mówi „Rzeczpospolitej” Ivan Korčok, były szef słowackiej dyplomacji
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas