Jacek Nizinkiewicz: PiS pada na kolana przed Brukselą

PSL nie poprze projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Nie może poprzeć go również Solidarna Polska. Partia Jarosława Kaczyńskiego zignorowała prezydenta i jest w potrzasku.

Publikacja: 17.12.2022 11:41

Przez lata PiS zapewniało, że broni Polaków przed narzucaniem im woli ze strony Unii Europejskiej. D

Przez lata PiS zapewniało, że broni Polaków przed narzucaniem im woli ze strony Unii Europejskiej. Dzisiaj to partie opozycyjne, które zachęcały do kompromisu z Brukselą, zarzucają PiS nadmierną uległość wobec KE. Od lewej: Krzysztof Gawkowski (Lewica), Wojciech Konieczny (PPS), Borys Budka (PO), Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) oraz Hanna Gill-Piątek (Polska 2050)

Foto: PAP/Leszek Szymański

– Czyli na kolanach do Brukseli, prosi opozycję, a na koniec z tego nici, bo zapomnieli powiedzieć prezydentowi – tak Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL, wypowiedział się na temat procesu uzgadniania przez PiS z Komisją Europejską warunków porozumienia i zmian w sądownictwie. – Mówiłem to premierowi, że sytuacja jest patologiczna i kuriozalna, że minister odpowiedzialny konstytucyjnie za obszar wymiaru sprawiedliwości nie wie o tej ustawie i dowiaduje się ze stron sejmowych. Więc pan premier, mając mandat do negocjacji z Brukselą, nie ma poparcia tego mandatu w większości sejmowej. I przyszedł poprosić po prostu opozycję o pomoc – tak w programie „Jeden na jeden” TVN24 szef PSL rozwiał wątpliwości dotyczące poparcia ludowców w sprawie kompromisu z Brukselą, który odblokować miałby wypłaty pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.

PSL projektu nie poprze. Nie poprze go też Solidarna Polska, bo gdyby teraz partia Zbigniewa Ziobry zagłosowała za zmianami w sądownictwie, których chce Bruksela, to całkowicie straciłaby wiarygodność. Dla Jarosława Kaczyńskiego gra jest warta świeczki, bo – jak słusznie zauważył wicemarszałek Sejmu z PSL Piotr Zgorzelski w Radiu ZET: PiS wygra kolejne wybory, jeśli Unia Europejska odblokuje Polsce wypłaty z KPO i spadnie inflacja. Tylko kto wraz z PiS poprze nowelizację ustawy o SN? I to nie jedyny problem partii Jarosława Kaczyńskiego.

Czytaj więcej

Poseł PSL: Prawdę mówi Ziobro. Ten Rząd czyni koncesje na rzecz UE

„PiS uległo presji Brukseli”, „PiS padło na kolana”, „Nie łudźcie się. W kolejnym kroku Bruksela zażąda następnych zmian”, „Nie będzie nam Bruksela pisała ustaw”, „Kompromis, ale jakim kosztem?” – to tylko część wypowiedzi polityków, również PiS, którzy nie zgadzają się na uległość wobec Komisji Europejskiej. Zgrzyt wizerunkowy może stać się dla formacji Kaczyńskiego niemniejszym problemem niż brak pieniędzy unijnych. A do tego dochodzą nie tylko pęknięcia w koalicji rządowej, ale również w samym PiS.

Nie tylko PSL, PO czy Konfederacja zauważają tę nagłą uległość wobec Brukseli, ale również kluczowi politycy władzy mówią wprost, że PiS mięknie wobec Unii Europejskiej. – Nie będzie nam Bruksela pisała ustawy w polskim Sejmie – powiedziała marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Z kolei Beata Szydło w Radiu ZET zwróciła uwagę, że cała odpowiedzialność za proces negocjacyjny ciąży na premierze Morawieckim, który popełnia błędy: – Dobrze, że jest szansa na kompromis, ale zawsze jest pytanie, za jaką cenę ten kompromis ma być osiągnięty – powiedziała była premier.

Przez lata PiS zapewniało, że broni Polaków przed narzucaniem im woli ze strony Unii Europejskiej. Dzisiaj to partie opozycyjne, które zachęcały do kompromisu z Brukselą, zarzucają PiS nadmierną uległość wobec KE. – Mamy do czynienia z sytuacją prostą. PiS uległo presji i stąd moje gratulacje, bo presja miała ogromny sens. Uległo także argumentacji opozycji i uległo także presji ze strony europejskich instytucji – wytknął PiS lider PO Donald Tusk. Jeśli do opinii społecznej przebije się narracja, że PiS padło na kolana dla unijnych pieniędzy, to partia Kaczyńskiego wyjdzie na ugrupowanie „miękiszonów”, używając nomenklatury Zbigniewa Ziobry.

Pytanie tylko, za jaką cenę PiS chce się dogadać z Brukselą? Za cenę buntu części partii i oskarżaniu przez Solidarną Polskę, Konfederację i PSL o uległość wobec Brukseli?

Wątpliwości wokół projektu narosły nie tylko dlatego, że politycy PiS długo nie chcieli przyznać, kto jest autorem projektu, którego nie chciał podpisać prezydent Duda, ale również dlatego, że Sąd Najwyższy wydał druzgoczącą opinię dotyczącą propozycji nowelizacji ustawy o SN, która według ekspertów jest niespójna i niekonstytucyjna.

PiS jest jednak zdeterminowane. Odpowiedzialny za negocjacje z KE minister Szynkowski vel Sęk stwierdził: „Dysponuję pismem z gwarancją, że jest to projekt ustawy niezbędny do odblokowania KPO”. Pytanie tylko, za jaką cenę PiS chce się dogadać z Brukselą? Za cenę buntu części partii i oskarżaniu przez Solidarną Polskę, Konfederację i PSL o uległość wobec Brukseli?

– Nie wyobrażam sobie, żeby premier Morawiecki zgodził się na to, żeby rozwiązania mające być de facto szantażem, a nie kompromisem, były Polsce narzucane – powiedziała Beata Szydło. W PiS i Solidarnej Polsce myślących podobnie jak była premier jest wielu.

– Czyli na kolanach do Brukseli, prosi opozycję, a na koniec z tego nici, bo zapomnieli powiedzieć prezydentowi – tak Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL, wypowiedział się na temat procesu uzgadniania przez PiS z Komisją Europejską warunków porozumienia i zmian w sądownictwie. – Mówiłem to premierowi, że sytuacja jest patologiczna i kuriozalna, że minister odpowiedzialny konstytucyjnie za obszar wymiaru sprawiedliwości nie wie o tej ustawie i dowiaduje się ze stron sejmowych. Więc pan premier, mając mandat do negocjacji z Brukselą, nie ma poparcia tego mandatu w większości sejmowej. I przyszedł poprosić po prostu opozycję o pomoc – tak w programie „Jeden na jeden” TVN24 szef PSL rozwiał wątpliwości dotyczące poparcia ludowców w sprawie kompromisu z Brukselą, który odblokować miałby wypłaty pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.

Pozostało 83% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Kandydatem PiS w wyborach prezydenckich będzie Karol Nawrocki. Chyba, że jednak nie
Opinie polityczno - społeczne
Janusz Reiter: Putin zmienił sposób postępowania z Niemcami. Mają się bać Rosji
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Trzeba było uważać, czyli PKW odrzuca sprawozdanie PiS
Opinie polityczno - społeczne
Kozubal: 1000 dni wojny i nasza wola wsparcia
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Apel do Niemców: Musicie się pożegnać z życiem w kłamstwie