Czesław Bielecki, żydowski książę, tłumaczył kiedyś Adamowi Michnikowi, czym się różnią. „Ja – mówił Bielecki – jestem w Polsce Żydem, a za granicą Polakiem. Ty, Adamie, jesteś w Polsce Polakiem, a za granicą Żydem”. Piszę o tym dlatego, że niestety w głosowaniu nad rezolucją wzywającą do ukarania Polski europosłowie z opozycji okazali się za bardzo uczuciowymi Europejczykami, a za mało wyrachowanymi Polakami.
Nie mam pretensji o wystąpienia – mieli prawo reprezentować pogląd swoich wyborców i prostować kłamstwa swoich oponentów politycznych, a było co prostować, ale nie powinni głosować za rezolucją wzywającą do ukarania Polski. Wystarczyło się wstrzymać.