Rysa na wizerunku

Dymisja prezesa Societe Generale nie została przyjęta. Będzie musiał odbudować zaufanie do banku, który stracił miliardy euro po ryzykownych operacjach jednego z dilerów

Publikacja: 25.01.2008 00:25

Rysa na wizerunku

Foto: Reuters

Ostatni weekend 57-letni Daniel Bouton będzie wspominał jako najgorszy w swoim życiu. Porażony skalą finansowego skandalu instytucji, której potęgę budował od dziesięciu lat, i stratą blisko 5 mld euro (rekordową w historii światowej bankowości) rozpoczął natychmiast wielką czystkę w dziale inwestycji.

Przed kilkoma miesiącami Bouton mówił „Euromoney”: – Francuskie banki będą miały jeszcze niejedną ekscytującą historię do opowiedzenia. W samym centrum naszej bankowej inżynierii zawieramy niesamowite transakcje. Ciekawe, co miał wtedy na myśli. Rok wcześniej ten sam magazyn uznał SocGen za najlepszy bank w Europie. Bouton wychwalał swój wyjątkowy zespół, który teraz tak przetrzebił. Wczoraj złożył rezygnację ze stanowiska, ale została ona odrzucona przez radę nadzorczą, która uznała, że ma do niego pełne zaufanie.

Daniel Bouton, były członek gabinetu premiera Alaina Juppe, jest jednym z najbardziej znanych francuskich bankierów. Mówiono, że w przyszłości ma szanse kandydować na fotel prezesa Europejskiego Banku Centralnego. Teraz musi przede wszystkim ratować Societe Generale.

Jest wychowankiem słynnej Ecole Nationale d’Administration, a potem, jak większość francuskich polityków, ukończył jeszcze Institut d’etudes politiques de Paris. Karierę w świecie finansów rozpoczął w 1973 r. w resorcie finansów (jako inspektor finansowy słynął z wyjątkowej skrupulatności), potem pracował w Departamencie Budżetu. Od 1988 r. był odpowiedzialny za kształt francuskiego budżetu, a w 1997 r. został prezesem Societe Generale.

Bouton ma także doświadczenie korporacyjne: szefuje radom nadzorczym w takich koncernach, jak: Schneider Electric, Totalfina Elf i Veolia Environment (w każdym z nich znaczącym udziałowcem jest państwo). Był również m.in. przewodniczącym Komitetu Rozwoju MEDEF (francuskiej organizacji pracodawców), pełnił także funkcję przewodniczącego komitetu regulacji kapitałowych w waszyngtońskim Instytucie Finansów Międzynarodowych.

Bank, który wywindował na 12. pod względem wielkości instytucję finansową na świecie (według „Forbesa”), Bouton zawsze prowadził żelazną ręką. Chciał go rozwijać, ale spokojnie, bez spektakularnych ruchów. – Bank inwestycyjny nie musi być wszędzie, żeby się rozwijać – podkreślał. Rozwijał się jednak przede wszystkim w Europie Środkowej i Wschodniej. Bouton nie ukrywa, że dąży również do fuzji z którąś z dużych europejskich instytucji finansowych. Najczęściej wymienia BNP Paribas, największy bank francuski, którego wartość rynkowa wyceniana jest na 80 mld euro, czyli 15 mld euro więcej niż Societe Generale przed ujawnieniem strat. Teraz konsolidacyjne zapędy Bouton będzie musiał wyhamować.

Ostatni weekend 57-letni Daniel Bouton będzie wspominał jako najgorszy w swoim życiu. Porażony skalą finansowego skandalu instytucji, której potęgę budował od dziesięciu lat, i stratą blisko 5 mld euro (rekordową w historii światowej bankowości) rozpoczął natychmiast wielką czystkę w dziale inwestycji.

Przed kilkoma miesiącami Bouton mówił „Euromoney”: – Francuskie banki będą miały jeszcze niejedną ekscytującą historię do opowiedzenia. W samym centrum naszej bankowej inżynierii zawieramy niesamowite transakcje. Ciekawe, co miał wtedy na myśli. Rok wcześniej ten sam magazyn uznał SocGen za najlepszy bank w Europie. Bouton wychwalał swój wyjątkowy zespół, który teraz tak przetrzebił. Wczoraj złożył rezygnację ze stanowiska, ale została ona odrzucona przez radę nadzorczą, która uznała, że ma do niego pełne zaufanie.

Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Opinie Ekonomiczne
Leszek Pacholski: Interesy ludzi nauki nie uwzględniają potrzeb polskiej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Jak skrócić tydzień pracy w Polsce
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Stanisław Stasiura: Kanada – wybory w czasach wojny celnej