Eksperci PIE: Wybory w bastionie nowoczesnego protekcjonizmu

Niezależnie od tego, kto 20 stycznia 2025 r. wygłosi w Waszyngtonie prezydencką przysięgę, wizja polityki handlowej USA będzie oparta na ochronie amerykańskich producentów. Dla UE to oznacza konieczność sprostania konkurencji i z Chin, i z USA.

Publikacja: 04.11.2024 05:55

Niezależnie od rozstrzygnięć wyborczych po drugiej stronie Atlantyku Europa i Polska mają do odrobie

Wybory prezydenckie w USA już w ten wtorek

Niezależnie od rozstrzygnięć wyborczych po drugiej stronie Atlantyku Europa i Polska mają do odrobienia swoje lekcje

Foto: Adobe Stock

Schyłek Ameryki wieszczono już w latach 70. (gdy wybuchł kryzys naftowy, a konkurencyjna gospodarka Japonii rosła w szybkim tempie), w końcu pierwszej dekady XXI w. (po kryzysie finansowym i wojnach w Afganistanie i Iraku), a także w 2016 r. (po zwycięstwie Donalda Trumpa i wyjściu USA z porozumienia paryskiego). Zainteresowanie, z jakim cały świat śledzi kampanię prezydencką w Stanach Zjednoczonych, sugeruje, że zapowiedzi schyłku Ameryki jeszcze się nie zmaterializowały. Potwierdzają to też dane – od 2011 r., gdy udział USA w światowym PKB wyniósł 21 proc., ich znaczenie w świecie rośnie i w 2023 r. udział sięgnął 26 proc. W tym świetle uwaga poświęcana amerykańskim wyborom nie wydaje się być już tak abstrakcyjna.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10