- Wiele osób wykonało miliony zdjęć budynków i zabytków z różnych miejsc i pod różnymi kątami - tłumaczy Robin Li, szef Baidu. - System sztucznej inteligencji łączy te zdjęcia i analizuje zawartość. W ten sposób powstaje trójwymiarowy model i cyfrowe archiwum zabytków, które każdy będzie mógł odwiedzić, choć wiele budynków zostało bezpowrotnie utraconych.
Podczas tragicznego trzęsienia ziemi 25 kwietnia w Nepalu życie straciło co najmniej 8,5 tys. osób. Miało siłę 7,8 stopni w skali Richtera. Zniszczyło również wiele budynków. Ich odtworzenie - jeżeli będzie możliwe - zajmie długie lata - podkreśla Robin Li.
Stąd pomysł, aby te zabytki odtworzyć - na razie - cyfrowo. Posłużą do tego zdjęcia wykonane w różnych latach przez turystów odwiedzających Katmandu w Nepalu. W programie oficjalnie nazywanym "See You Again Kathmandu" może wziąć udział każdy. Wystarczy załadować na specjalnej stronie uruchomionej przez Baidu własne zdjęcia zniszczonych zabytków. W ciągu kilku dni od uruchomienia załadowano 31 tysięcy obrazów. Aby inicjatywa znalazła szersze grono wspierających Baidu uruchomiła stronę po angielsku.
Baidu to największa w Chinach wyszukiwarka internetowa kontrolująca ok. dwóch trzecich całego rynku w tym kraju. Jej popularność rośnie od czasu osłabienia obecności Google w Chinach z powodu cenzury. Oferuje również chińską wersje encyklopedii internetowej, forum społecznościowe, czy słowniki. Robin Li, który zakładał firmę w 2000 roku, nadal nią kieruje.
Li zdaje sobie sprawę, że takie pomysły jak cyfrowa rekonstrukcja zniszczonych zbytków realizowały wcześniej takie firmy jak Microsoft, czy Google.