Najnowszy pomysł na samolot hipersoniczny (czyli przekraczający wielokrotnie prędkość dźwięku) przedstawił w listopadzie kanadyjski projektant i wynalazca Charles Bombardier. Maszyna przez niego wymyślona miałaby rozwijać prędkość ponad 12 tys. km na godzinę – dzięki silnikom strumieniowym. Takim samolotem z Europy do Ameryki Północnej dolecielibyśmy w pół godziny.
Nieco wcześniej podobny projekt zgłosiła do urzędu patentowego firma Airbus. Jej powietrznemu wehikułowi lot z Londynu do Nowego Jorku zająłby około 60 minut. Pojazd miałby startować pionowo (jak wahadłowiec). Najpierw napędzałyby go silniki turboodrzutowe, potem rakietowe, a wreszcie po osiągnięciu pułapu 30 km – strumieniowe. Samolot przewoziłby 20 pasażerów.