W porównaniu z wynikami z grudnia 2018 r. średnie ceny mieszkań oferowanych przez deweloperów na tych rynkach zwiększyły się odpowiednio o 9, 12 i 16 proc. – podaje firma JLL.
Z monitoringu rynku, jaki dla „Nieruchomości" JLL przygotowuje razem z Obido, wynika, że między wrześniem a grudniem ub.r. najbardziej dynamicznie rosły ceny w Krakowie (o 6 proc.); deklarowana przez zainteresowanych zakupem mieszkania akceptacja dla wzrostu cen – wyrażana dodatnią wartością barometru – ustabilizowała się na poziomie 3–4 proc. – Na rynku krakowskim grudzień przyniósł wzrost maksymalnej, deklarowanej przez potencjalnych nabywców, ceny mieszkań we wszystkich kategoriach lokali, poza jednopokojowymi.
Na koniec grudnia klienci zainteresowani zakupem kawalerki byli skłonni zapłacić aż o 27 proc. więcej, niż wynosiła przeciętna cena kawalerki dostępnej w ofercie krakowskich deweloperów – wskazuje Katarzyna Kuniewicz, dyrektor działu badań rynku mieszkaniowego JLL.
Skąd taki wynik? W ocenie ekspertki powodem jest niewielka liczba tego typu mieszkań na rynku pierwotnym. – Wśród analizowanych rynków wrocławski wyróżnia wyjątkowa zgodność między deklaracjami potencjalnych klientów a oferowanymi przez deweloperów cenami. Rosnące ceny nie osłabiły chęci potencjalnych nabywców do zakupu. Potwierdzeniem są wyniki sprzedaży nowych mieszkań na tym rynku z najnowszego raportu JLL: o 2,4 proc. lepsze niż w 2018 roku – podaje Kuniewicz.