Notariusze potwierdzają: W 2020 roku znacząco wzrosło zainteresowanie terenami rekreacyjnymi w rodzinnych ogrodach działkowych. - To przede wszystkim efekt epidemii utrudniającej tradycyjny odpoczynek i wakacje – czytamy w komunikacie Izby Notarialnej w Poznaniu. Notariusze wskazują także na spory wzrost cen, nie tylko w dużych miastach.
Wypoczynek i ekologia
W całej Polsce działa ponad 4,6 tys. rodzinnych ogrodów działkowych, w których jest ponad 900 tysięcy działek. - Wzrost zainteresowania tego typu wypoczynkiem, a co za tym idzie zwiększenie - liczby transakcji i wysokości cen działek zaobserwować można nie tylko w dużych miastach, ale także mniejszych ośrodkach - wynika z danych notariuszy z województw wielkopolskiego i lubuskiego. - Nabywcy wskazują, że ten sposób wypoczynku, ale także uprawy ekologicznych warzyw i owoców, staje się bezpieczną wakacyjną i weekendową rekreacyjną alternatywą.
- W 2019 roku za najtańszy niezabudowany ogródek działkowy w Poznaniu trzeba było zapłacić od 10 do 20 tys. zł. Prawa do zabudowanej działki kosztowały ok. 50 tys. zł – informuje Kamila Bania, notariusz z Poznania. - Prawa do kilkusetmetrowej zabudowanej działki potrafią być zbywane za kwotę przekraczająca nawet 100 tys. zł. Oprócz lokalizacji liczy się, oczywiście, także powierzchnia i standard obiektów, nasadzeń i urządzeń znajdujących się na działce – dodaje.
Przypomina, że zgodnie z ustawą o rodzinnych ogrodach działkowych działki nie można sprzedawać, tak jak sprzedaje się klasyczne nieruchomości gruntowe. - W przypadku ROD możliwe jest jedynie przeniesienie praw i obowiązków wynikających z prawa do działki, a uprawnionym może być tylko jedna osoba albo małżonkowie, a nie np. kilka osób z rodziny, partnerzy życiowi, czy grupa znajomych – zaznaczają notariusze. - Co ważne: umowę zawiera się w formie pisemnej z podpisami notarialnie poświadczonymi, a skuteczność przeniesienia praw do działki zależy od zatwierdzenia przez zarząd ogrodu działkowego.
- Notariusz poświadcza podpisy złożone pod umową, co w praktyce oznacza, że umowę trzeba podpisać w obecności notariusza, aby mógł potwierdzić tożsamość osób składających podpisy – informuje notariusz Kamila Bania.