Centra handlowe, deweloperzy oraz inni przedstawiciele rynku nieruchomości wspierają służbę zdrowia i lokalną społeczność w okresie pandemii. Pomysłów jest bardzo wiele.
– Sektor obiektów handlowych jest jednym z tych, które najbardziej ucierpiały na skutek wprowadzonych ograniczeń związanych z koniecznością zamknięcia lokali większości najemców, jednak widać, że wszystkich łączy chęć pomocy – mówi Radosław Knap, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych.
– Centra handlowe na swoich stronach internetowych i kanałach społecznościowych informują także o inicjatywach pomocowych swoich najemców i wiele z nich podejmują wspólnie – dodaje Radosław Knap.
– Na Śląsku sfinansowaliśmy produkcję 500 przyłbic ochronnych dla 30 śląskich szpitali. W Warszawie finansujemy zakupy zestawów edukacyjnych dla rodzin, które najbardziej tego potrzebują. W Łodzi wyrażamy naszą wdzięczność personelowi medycznemu, prowadząc w ich imieniu szeroko zakrojoną kampanię outdoorową i finansujemy posiłki dla personelu jednego z największych łódzkich szpitali. W Poznaniu staramy się służyć kreatywną pomocą w zakresie aktywności domowych – wymienia Agnieszka Tomczak-Tuzińska, dyrektor marketingu Apsys Polska.
– W tym bardzo trudnym okresie dla całej Polski i każdej branży, szczególnie widzimy potrzebę wsparcia ciężko pracujących służb, które borykają się z niedoborami sprzętu. Jeśli możemy pomóc, to z chęcią to robimy, a dzięki zebranym lokalnie informacjom dotyczącym konkretnego zapotrzebowania możemy tę pomoc nieść w maksymalnie efektywny sposób – mówi Jakub Jarczewski, head of PR, Metro Properties. – Centra Handlowe M1 przekazały ponad 125 tys. sztuk sprzętu i środków czystości, które pomogą w codziennej walce z pandemią. Wśród zakupionych artykułów pierwszej potrzeby znalazły się różnego rodzaju maski i rękawiczki (ponad 58 tys. sztuk), a także dość nieoczywiste zaopatrzenie, jak ręczniki papierowe (prawie 53 tys.) czy 3 tys. litrów wody do picia. Ponadto dziesiątki litrów płynów do dezynfekcji oraz mydła, kuchenki mikrofalowe i czajniki elektryczne oraz fartuchy chirurgiczne i ochraniacze na buty – podaje Jakub Jarczewski.