Miasta regionalne stanowią coraz większą konkurencję dla stolicy

– Według stosunku nowoczesnej powierzchni biurowej do PKB na osobę w Warszawie i miastach regionalnych to Poznań jest miastem z największym potencjałem do dalszego rozwoju rynku biur – twierdzą analitycy firmy doradczej King Sturge.

Dziś w Poznaniu jest w sumie prawie 200 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej. Pustostany przekraczają 10 proc. W budowie jest jednak 22 tys. mkw. biur.

Doradcy z King Sturge podkreślają, że znaczenie dla tam inwestujących deweloperów może mieć przyjazna polityka władz Poznania. Np. lokalne władze oferują granty na szkolenia przyszłych pracowników w językach obcych, informatyce oraz obsłudze klienta.

Natomiast w Warszawie, jak wynika z danych firmy Cushman & Wakefield, nowe inwestycje biurowe nie ruszają. – Przede wszystkim na skutek wciąż surowej polityki banków dotyczącej finansowania projektów komercyjnych, bardzo mało planowanych inwestycji wchodzi w fazę realizacji. Wiele projektów otrzymało już nawet prawomocne pozwolenia administracyjne, a mimo to prace budowlane zostały wstrzymane – mówi Katarzyna Opalska z Cushman & Wakefield.

[srodtytul]Jak jest w regionach[/srodtytul]

W sześciu miastach regionalnych (Katowice, Kraków, Poznań, Trójmiasto, Łódź, Wrocław) – jak podaje King Sturge – zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej wzrosły w ub.r. o ponad 230 tys. mkw. – do 1,6 mln mkw. (dla porównania w stolicy jest ponad 3 mln mkw. biur).

– Większość nowej powierzchni biurowej w miastach regionalnych została ukończona w Krakowie i Łodzi (odpowiednio 37 i 17 proc.). Największymi rynkami poza Warszawą są Kraków i Wrocław z 25- i 21-proc. udziałem w całkowitych zasobach biur – podaje King Sturge.

Jeśli chodzi o wskaźnik pustostanów dla sześciu wymienionych miast, na koniec 2009 r. wynosił on średnio 10,2 proc., podczas gdy w Warszawie przekroczył 7 procent.

W tym roku analitycy szacują, że przybędzie ok. 303 tys. mkw. nowych biur w miastach regionalnych, z czego 265 tys. mkw. jest w trakcie budowy

[srodtytul]Szansa w BPO[/srodtytul]

Duża dostępność biur spowodowała spadek czynszów. A to z kolei, jak przewidują analitycy King Sturge, może zachęcić centra BPO (centra usług z zakresu księgowości i finansów, IT, prac badawczo – rozwojowych) do relokacji z Europy Zachodniej.

– W takich przypadkach dostępność wolnych tańszych powierzchni jest decydująca ze względu na szybkie tempo przeprowadzek centrów BPO – wyjaśniają eksperci King Sturge. – Ważnym czynnikiem jest również obecność wykształconej i wykwalifikowanej siły roboczej za rozsądne wynagrodzenie.

Eksperci zwracają też uwagę na znaczenie specjalnych stref ekonomicznych (w Polsce istnieje 14 SSE) i ponad 50 parków przemysłowych i technologicznych.

W każdym z sześciu miast regionalnych istnieje albo SSE, albo Park Przemysłowy. A SSE oferują preferencyjne warunki dla inwestycji łącznie z ulgami podatkowymi oraz dofinansowaniem szkoleń dla przyszłych pracowników.

– Wśród budynków biurowych prowadzących działalność w ramach SSE można wymienić np. Textorial Park w Łodzi, biurowce Altus, Chorzowska 50 i Silesia Towers w Katowicach, Kraków Business Park i Krakowski Park Technologiczny – Inkubator Technologiczny w Krakowie – wylicza King Sturge.

[ramka][b]Czynsze wywoławcze za biura (w euro za mkw. mies.)[/b]

>> Warszawa: 15 – 22

>> Kraków: 15 – 18

>> Łódź: 15 – 17

>> Poznań: 15 – 17

>> Wrocław: 15 – 16

>> Trójmiasto: 14 – 16