Nie potrzebna umowa do oglądania mieszkania

Pośrednicy nie powinni uzależniać pokazywania nieruchomości od zawarcia z nimi umowy pośrednictwa

Publikacja: 30.10.2012 14:01

Nie potrzebna umowa do oglądania mieszkania

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Zdaniem Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości (PFRN) jest to niezgodne z etyką zawodową i dobrymi obyczajami na rynku nieruchomości.

- Nie powinno się uzależniać zaprezentowania mieszkania czy domu od podpisania przez poszukującego umowy pośrednictwa. Należy wyjaśniać klientom korzyści wynikające z wykonywania na ich rzecz usługi pośrednictwa. Zmuszanie ich do podpisywania umowy w sytuacji, w której uzyskali oni informację o nieruchomości w wyniku upublicznienia jej przez pośrednika, może prowadzić do jego odpowiedzialności zawodowej przewidzianej przez ustawę o gospodarce nieruchomościami - czytamy w stanowisku PFRN.

Witold Czapla, wiceprzewodniczący Komisji Odpowiedzialności Zawodowej sekcji ds. pośredników w obrocie nieruchomościami mówi, że takie praktyki pośredników - wymuszanie umów przed obejrzeniem -  coraz częściej są przedmiotem postępowań z tytułu odpowiedzialności zawodowej pośredników.

- Co ciekawe, często skargi te wnoszą właściciele sprzedawanych nieruchomości, którzy dowiadując się o warunkowaniu dostępu do ich nieruchomości uprzednim podpisaniem umowy pośrednictwa przez klienta szukającego lokum, zarzucają pośrednikom działanie na swoją szkodę poprzez utrudnianie czy uniemożliwianie dostępu do  ofert potencjalnym nabywcom - twierdzi Witold Czapla.

Zdaniem przewodniczącego Komisji Prawnej PFRN Szymona Sędka, przykładem zachowań budzących poważne wątpliwości, jest również posługiwanie się hasłem reklamowym „0 proc. dla klienta kupującego".

- Dochodzi tu bardzo często do naruszenia interesu klienta, do wprowadzenia go w błąd. Zazwyczaj „0 proc." dotyczy tylko niektórych nieruchomości, a przy pozostałych i tak trzeba płacić. Przy tych 0-procentowych występują opłaty, a nie wynagrodzenie. Klient i tak jednak płaci - mówi Szymon Sędek.- Natomiast wymaganie, aby klient poszukujący nieruchomości zawsze podpisywał umowę z firmą pośredniczącą, nie powinno się zdarzyć, gdy odpowiada on na publiczną reklamę takiej firmy. W świetle zasad etyki zawodowej ma on prawo do dostępu do informacji o takiej nieruchomości, powinien bez żadnych konsekwencji finansowych mieć możliwość jej obejrzenia. Leży to w interesie klienta sprzedającego, z którym firma pośrednicząca musi mieć podpisaną umowę.

Zdaniem Szymona Sędka, pośrednicy wymuszający na klientach zawarcie umowy w opisanej sytuacji, muszą mieć świadomość naruszania zasad standardów zawodowych.

źródło: PFRN

Zdaniem Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości (PFRN) jest to niezgodne z etyką zawodową i dobrymi obyczajami na rynku nieruchomości.

- Nie powinno się uzależniać zaprezentowania mieszkania czy domu od podpisania przez poszukującego umowy pośrednictwa. Należy wyjaśniać klientom korzyści wynikające z wykonywania na ich rzecz usługi pośrednictwa. Zmuszanie ich do podpisywania umowy w sytuacji, w której uzyskali oni informację o nieruchomości w wyniku upublicznienia jej przez pośrednika, może prowadzić do jego odpowiedzialności zawodowej przewidzianej przez ustawę o gospodarce nieruchomościami - czytamy w stanowisku PFRN.

Nieruchomości
Wielka płyta w nowej odsłonie
Nieruchomości
Nowe inteligentne osiedla
Nieruchomości
Wielofunkcyjność z korzyścią dla miast i inwestorów
Nieruchomości
Holcim: stworzyliśmy kompletny system do termomodernizacji budynków
Nieruchomości
Warszawa: Tam, gdzie mieszkali radzieccy dyplomaci, powstaną mieszkania komunalne