Polacy powoli przesiadają się do aut elektrycznych. Ich coraz częstsza obecność na drogach wymusza zaś budowę infrastruktury koniecznej do ich ładowania.
I tu pojawia się problem podatkowy, a konkretnie chodzi o to, czy stacje do ładowania elektryków podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości. Dobra wiadomość jest taka, że ostatnio przesądził go – i to na korzyść podatników – Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Szczecinie.
Czytaj więcej
Ustawodawcy nie chodziło o to, żeby od 1 stycznia 2022 r. spółki nieruchomościowe były w ogóle pozbawione prawa do dokonywania odpisów amortyzacyjnych.
Jest podatek…
Sprawa dotyczyła spółki z branży paliwowej. We wniosku o interpretację podatkową wyjaśniła, że zasadniczo zajmuje się hurtową sprzedażą oraz dystrybucją paliw. Zarządza także siecią stacji paliw. I w przyszłości zamierza poszerzyć swoje biznesowe portfolio o stacje ładowania pojazdów elektrycznych, o których mowa w art. 2 pkt 27 ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych.
Firma tłumaczyła, że przede wszystkim jako właściciel i operator stacji ładowania planuje umożliwiać ładowanie elektryków zarówno klientom biznesowym, tj. przedsiębiorcom, jak i zwykłym konsumentom.