Sieciowa agencja nieruchomości Metrohouse przeprowadziła ankietę wśród swoich pośredników. Jak ich zdaniem w 2025 roku zmienią się ceny mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym? Jakie czynniki wpłyną na popyt na mieszkania?
Kto wierzy w rządowe programy dopłat
Według doradców Metrohouse będą to przede wszystkim: wysokość stóp procentowych (70 proc. wskazań), ceny mieszkań (55 proc.), dostępność rządowych programów stymulujących popyt (43 proc.)
- W porównaniu z ubiegłym rokiem znacząco zmniejszył się odsetek wskazań dotyczących potencjalnego wpływu na rynek rządowych programów dopłat. W obecnym badaniu wskazuje na niego 43 proc. ankietowanych agentów, podczas gdy przed rokiem ta odpowiedź zyskała o 13 pkt proc. więcej wskazań – mówi Marcin Jańczuk, ekspert sieciowej agencji Metrohouse. - W najnowszej ankiecie co trzeci ankietowany zwraca uwagę na sytuację geopolityczną, a w szczególności na trwającą za naszą granicą wojnę. Według nich ten czynnik może mieć nich znaczenie przy decyzjach o zakupie mieszkania – dodaje.
43 proc. agentów Metrohouse twierdzi, że popyt na mieszkania wzrośnie w porównaniu z 2024 r., wobec 24 proc. odpowiedzi dowodzących, że na rynku pojawi się spadek zainteresowania. Także 43 proc. doradców jest przekonanych, że kolejne miesiące zaowocują spadkiem zainteresowania zakupami inwestycyjnymi.
Z kolei eksperci finansowi Credipass uważają, że kluczowym czynnikiem wpływającym na popyt na rynku pozostanie cena nieruchomości. Aż 75 proc. ankietowanych wskazało ten element jako najważniejszy. – Z rozmów z naszymi klientami wiemy, że obecne ceny mieszkań są dla nich zaporowe i nawet osoby mają zdolność kredytową wstrzymują się z decyzją o zakupie, licząc na spadki cen albo specjalne okazje - mówi Tomasz Kosiba, dyrektor sprzedaży Credipass.