Aktualizacja: 21.02.2025 11:16 Publikacja: 03.06.2024 10:43
Najdroższym miastem jest Warszawa, gdzie średnia cena mieszkań wynosi niespełna 17,1 tys. zł za mkw. Najtańsze lokale są oferowane w Radomiu (ponad 8,5 tys. zł za mkw.).
Foto: redNet
Maj na rynku mieszkań był spokojny. Klienci odpuścili sobie szturm na biura sprzedaży nieruchomości. – Bez pośpiechu wybierali w bogatej obecnie ofercie nowych mieszkań, które na niektórych rynkach taniały (Toruń, Bydgoszcz, metropolia śląska) – mówią przedstawiciele portalu Tabelaofert.pl. – Drożej jest w ośmiu największych miastach, a także w Kielcach.
Maj w większości największych miast przyniósł stabilizację średnich cen nowych mieszkań – wynika ze wstępnych danych BIG DATA RynekPierwotny.pl.
Widać tendencję do skracania czasu spłaty kredytów mieszkaniowych. Ale niektórzy „żyją” z nimi nawet 20–30 lat.
W Trójmieście deweloperzy uzupełnili ofertę mieszkaniami dużo tańszymi niż średnia dla całego rynku. Jak drogie lokale trafiały na rynek w innych miastach?
Flagowy program mieszkaniowy rządu stanął pod znakiem zapytania. Prace nad nim się ślimaczą, ostro krytykuje go Lewica, jeden z koalicjantów. Jeśli programu „Na start” nie będzie, rynek się ustabilizuje, a ceny mieszkań spadną.
Sprzedaż mieszkania może dziś zająć kilka miesięcy, lat albo... kilka godzin. Od czego zależy szybkość transakcji?
Przedsiębiorcy wynajmujący nieruchomości należące do ich majątku osobistego mają wątpliwości do jakiego źródła przychodów należy zakwalifikować uzyskiwane z tego tytułu przychody: do działalności gospodarczej, czy tzw. najmu prywatnego?
Rząd chce znieść ograniczenia w obrocie ziemią rolną w miastach. Nie oznacza to, że parcele trafią automatycznie do deweloperów. Nie oznacza też, że wszystkie zostaną zabudowane.
Styczeń przyniósł wzrost aktywności inwestycyjnej budowniczych mieszkań po grudniowym dołku. Machina może jednak spowalniać.
Mikrokawalerki w budynku jednorodzinnym, domy budowane na terenach zalewowych, mieszkania, z których bez problemu można zajrzeć sąsiadowi "do garnka" – to tylko niektóre przykłady tzw. patodeweloperki, z którymi mierzy się stolica Małopolski.
Krakowskie osiedle spółki Atal powiększy się o ponad 250 mieszkań. Ceny lokali zaczynają się od 9,8 tys. zł za metr.
Na osiedlu Essa Kliny w Krakowie mają powstać 22 budynki. Oprócz mieszkań inwestor planuje tez lokale usługowe.
Posłowie Polski 2050 złożyli projekt ustawy o obowiązku podawania w internecie cen na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Kary mają sięgać do 10 proc. rocznego obrotu.
Po grudniowym odpoczynku deweloperzy uruchomili w styczniu więcej inwestycji niż na początku 2021 r., kiedy otoczenie makro im sprzyjało.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas