Bez ostrego hamowania w mieszkaniówce. Popyt w uśpieniu

Ponad połowa klientów szuka mieszkań od 30 do 40 mkw. Tylko co dziesiąty kupujący planuje wydać więcej niż 500 tys. zł – wynika z analiz portalu Nieruchomosci-online.pl.

Publikacja: 09.05.2024 21:03

Część klientów czeka na program tanich kredytów

Część klientów czeka na program tanich kredytów

Foto: AdobeStock

Większy wybór mieszkań na rynku wtórnym i więcej spokoju – tak według analityków serwisu Nieruchomosci-online.pl wyglądał I kwartał roku. Z analiz serwisu wynika, że zainteresowanie mieszkaniami było mniejsze niż w IV kwartale 2023 r. (kiedy jeszcze działał program „Bezpieczny kredyt 2 proc.”) tylko o 7 proc.

– Nie było więc ostrego hamowania – zaznaczają analitycy portalu. Co więcej, w I kwartale br. popyt na mieszkania był większy o 10 proc. niż rok temu.

– Poziom zainteresowania mieszkaniami można więc ocenić jako dość stabilny, choć w ciągu trzech pierwszych miesięcy roku często tylko przeglądaliśmy oferty, orientując się w ogólnej sytuacji – mówi Rafał Bieńkowski z portalu Nieruchomosci-online.pl.

Duże zainteresowanie zamieszczanymi w serwisie ofertami nie przekładało się na podpisane umowy. – Możemy więc mówić o pewnym uśpionym popycie. Widać wyczekiwanie – mówi Rafał Bieńkowski. – Część osób wstrzymuje się z zakupem, licząc, że załapie się na kredyt #naStart – dodaje.

Czytaj więcej

Mniejsza sprzedaż mieszkań, ale ceny ciągle bardzo wysokie

Przypomina też, że w 2023 r. szukający mieszkań klienci mierzyli się z malejącą w szybkim tempie ofertą. – W wielu miastach praktycznie nie było w czym wybierać, jeśli chodzi o najpopularniejsze metraże – zaznacza Bieńkowski. – W I kw. 2024 r. kupujący w końcu złapali oddech, bo zyskali większy wybór.

Kiedy porównamy cały I kw. br. z IV kw. 2023 r., wzrost liczby ogłoszeń nie wygląda jeszcze imponująco – to raptem 2 proc. Jednak biorąc pod lupę styczeń, luty i marzec, widać, że liczba ofert rosła z tygodnia na tydzień. W marcu ogłoszeń mieszkań na sprzedaż było o ok. 10 proc. więcej niż w styczniu. – Podaż zaczęła odbijać się z dołka, w który wpadła w drugiej połowie 2023 r. przez „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. Wprawdzie oferta wciąż jest mniejsza niż rok temu, ale mamy nieco większą równowagę pomiędzy podażą a popytem – podkreśla Rafał Bieńkowski.

W I kw. br. najwięcej poszukujących, 55 proc., rozglądało się za mieszkaniami dwupokojowymi. Kawalerek i mieszkań z trzema pokojami szukało po ok. 20 proc. klientów. Ponad 50 proc. użytkowników serwisu Nieruchomosci-online.pl deklarowało zainteresowanie mieszkaniami od 30 do 40 mkw.

– Dane zawsze należy analizować przez pryzmat różnych grup, bo różne są nasze potrzeby. Np. pary najczęściej celowały w mieszkania dwupokojowe (ponad 70 proc.), a najczęściej wskazywane przez tę grupę metraże to 40 i 30 mkw. – podaje Bieńkowski. – Rodziny z dziećmi najczęściej deklarowały zainteresowanie lokalami trzypokojowymi (55 proc.), a najpopularniejsze metraże to 50 i 60 mkw.

Biorąc pod uwagę wszystkich poszukujących mieszkań na portalu Nieruchomosci-online.pl, zdecydowana większość szukała lokalu wycenianego na mniej niż pół mln zł. – W I kw. aż 89 proc. ankietowanych wskazało, że ich cenowy próg bólu jest poniżej tej kwoty. Tylko co dziesiąty mógł wydać więcej niż 500 tys. zł – podaje serwis. W największych miastach, gdzie ceny są najwyższe, proporcje są już inne. 35 proc. osób szukających lokalu w Warszawie deklarowało, że może wydać ponad 500 tys. zł. Podobnie było w Krakowie.

Czytaj więcej

Polacy zaczęli masowo zaklepywać mieszkania. Powodem rządowy program

Z kolei agencja Metrohouse przeprowadziła analizę transakcji na rynku wtórnym. Za największą część zakupów w I kw. br. – 37 proc. – odpowiadali klienci w wieku 30–40 lat. 28 proc. kupujących to osoby w wieku 40–50 lat. 20 proc. transakcji dokonali klienci mający 20–30 lat, 9 proc. – 50–60 lat. Na ponad 60-letnich klientów przypadło 6 proc. transakcji. Metrohouse sprawdza też powody zakupu. 40 proc. transakcji to zakup pierwszej nieruchomości, 30 proc. – inwestycje. 15 proc. zakupów było podyktowanych przeprowadzką do większej nieruchomości, 6 proc. – do innego miasta, 5 proc. – do mniejszej nieruchomości. Kto kupuje mieszkania? 60 proc. – pracownicy etatowi, 20 proc. przedsiębiorcy, 11 proc. – menedżerowie, 5 proc. – emeryci, 3 proc. – top menedżerowie. Za 1 proc. transakcji odpowiadali studenci.

Pracownicy kupują mieszkania w średniej cenie 399 tys. zł, o średnim metrażu 53 mkw., przedsiębiorcy – 514 tys. zł (średnia cena) i 55 mkw. (metraż), menedżerowie – 637 tys. zł i 59 mkw., top menedżerowie – 649 tys. i 58 mkw., emeryci – 425 tys. zł i 55 mkw., a studenci – 356 tys. zł i 42 mkw.

Budownictwo
Polacy zaczęli masowo zaklepywać mieszkania. Powodem rządowy program
Panel Transformacji Energetycznej
Czas na szeroką debatę o transformacji energetycznej
Nieruchomości
Ile naprawdę kosztują mieszkania
Nieruchomości
Tani kredyt nakręci popyt na domy?
Nieruchomości
Program "Na start", czyli chaos na rynku mieszkań. A ministrowie pakują już walizki
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Nieruchomości
Specustawa mieszkaniowa. Liczbę miejsc parkingowych znów ustali gmina
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście