Aktualizacja: 16.02.2025 15:49 Publikacja: 21.07.2022 21:05
Foto: mat. pras.
Na rynku rządzi gotówka. Co dalej z tym popytem, biorąc pod uwagę, że w czerwcu Polacy rzucili się na obligacje skarbowe, lokując ponad 14 mld zł? Czy jest już „pozamiatane” i nieruchomości utracą status bezpiecznej przystani?
Nie jest „pozamiatane”. Oczywiście 14 mld zł robi ogromne wrażenie, spodziewaliśmy się reakcji dość mocnej na ofertę głównie obligacji rocznych i dwuletnich opartych na stopie referencyjnej NBP, która jest w trendzie wzrostowym, w granicach 10 mld zł. Mogliśmy się spodziewać dużego odzewu, badając nastrój na rynku nieruchomości. Od rosyjskiej agresji na Ukrainę około 30 proc. potencjalnych nabywców mieszkań deklarowało, że wstrzymuje się z decyzją do ustabilizowania sytuacji – a skoro po pięciu miesiącach pojawiła się sensowna alternatywa w postaci obligacji, po prostu z niej skorzystano. To nie dziwi, ale powinno zaniepokoić deweloperów i spowodować pewną refleksję.
Spowolnienie spowolnieniem, a deweloperzy zgłosili rozpoczęcie tylu inwestycji, jak w zeszłorocznym boomie. Efekt nowelizacji ustawy?
Zapaść sprzedaży detalicznej mieszkań i skok popytu na najem to szansa dla funduszy – o ile przełkną wyższe koszty.
W sześć miesięcy mocno zwiększyła się liczba ogłoszeń sprzedaży mieszkań, ale to efekt duplikowania ofert przez pośredników.
Ograniczenie dostępności kredytów pociągnęło w dół sprzedaż lokali także u firm z giełdy. Dla nich priorytetem jest jednak trzymanie marż, nie rekordy.
Na szerokim rynku sprzedaż mieszkań mocno skurczyła się w II kwartale. Jak wypadły spółki z rynku kapitałowego?
– Efekt ekonomiczny tego typu programów jest dosyć oczywisty – powiedział Adrian Zandberg, kandydat partii Razem na prezydenta RP, komentując założenia nowej strategii mieszkaniowej „Pierwsze klucze”.
Polska negocjuje zakup okrętów podwodnych w ramach programu Orka. Stany Zjednoczone szykują nowe cła, które mogą objąć Unię Europejską. Tymczasem rząd przedstawił nowy program mieszkaniowy, który wyklucza deweloperów i fliperów.
Błędna kwalifikacja nieruchomości jako zabudowanej może skutkować tym, że nie zostanie ona zaoferowana gminie w ramach pierwokupu, a w rezultacie – nieważnością umowy sprzedaży.
Kilkunastu największych deweloperów na rozbudowę banków ziemi może przeznaczać kilka miliardów zł rocznie.
Nabywcy gotówkowi i inwestorzy będą zawsze, ale bez taniego kredytu hipotecznego popyt kupujących mieszkania na własne potrzeby będzie mocno ograniczony. Osobiście nie wierzę w obniżki stóp w tym roku - mówi Mikołaj Konopka, prezes Grupy Dom Development.
Mediana cen ofertowych mieszkań na stołecznym Śródmieściu przekracza 22,7 tys. zł za mkw. Na Starym Mieście w Krakowie to 20 tys. zł za mkw. Gdzie jest taniej?
Stacja ładowania pojazdów elektrycznych – poza fundamentem – nie jest opodatkowana podatkiem od nieruchomości.
Pieniądze z emisji obligacji są niezbędne do realizacji strategii budowania 400 tys. mkw. magazynów rocznie. Część nieruchomości chcemy zostawić we własnym portfelu, by czerpać przychody z najmu – mówi Tomasz Mika, członek zarządu 7R.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas