Grunt bezpieczną przystanią na czas zawirowań

Z jednej strony Polacy trzymają gros oszczędności na nisko oprocentowanych depozytach, z drugiej uznają ziemię za najlepszą lokatę w czasie niepewności gospodarczej – powiedział w programie #RZECZoNIERUCHOMOSCIACH Marcin Kucharski, dyrektor departamentu inwestycji w firmie Rodzinne Inwestycje.

Publikacja: 07.04.2022 21:33

Materiał powstał we współpracy z firmą Rodzinne Inwestycje

Zleciliście Instytutowi Kantar badanie Polaków dotyczące inwestowania w grunty. Sonda odbyła się w styczniu, czyli przed rosyjską agresją na Ukrainę. Pierwsze pytanie brzmiało „W jakiej formie trzymasz oszczędności?”. Jaką pozycję mają grunty w drabinie hierarchii?

Pierwotnym zamierzeniem było zbadanie tego, jak pandemia wpłynęła na preferencje inwestycyjne. Wybuch wojny to nowy czynnik, ale podejście potencjalnych inwestorów może być podobne: czasy mamy niespokojne.

Jeśli chodzi o odpowiedź na pytanie w ankiecie, dużego zaskoczenia nie było: Polacy trzymają pieniądze głównie w bankach, na lokatach, kontach oszczędnościowych, rachunkach bieżących. Wraz ze wzrostem oprocentowania depozytów ten trend się jeszcze wzmocni.

Na kolejnych pozycjach wymieniono nieruchomości, przede wszystkim mieszkania, ale również grunty. Mniejszość respondentów wskazała jeszcze formy inwestowania bardziej ryzykowne, jak akcje.

Nawet po ostatnich podwyżkach oprocentowanie lokat jest mizerne i nie daje żadnych szans na choćby kompensację inflacji. Skąd więc zamiłowanie do banków?

Myślę, że Polacy wybierają lokaty, ponieważ czasy są niestabilne i ważne jest bezpieczeństwo środków nawet kosztem „podatku inflacyjnego”.

W tym kontekście odpowiedź na pytanie w ankiecie „W co najbardziej opłaca się inwestować

w czasie niepewności gospodarczej” okazała się zaskoczeniem...

Tak, bo wskazano grunty – i to przed mieszkaniami oraz z dużą przewagą nad innymi odpowiedziami. W ankiecie pytaliśmy też, czy inwestycja w ziemię może uchodzić za stabilną i dobrze zabezpieczającą oszczędności, i przeważały odpowiedzi „raczej tak”.

Czy tak jest w istocie?

Czynników ryzyka jest mało, grunty mają pewną pierwotną wartość, jak metale szlachetne.

Wróćmy do trzymania oszczędności w środkach pieniężnych – ponosimy ryzyko spadku wartości, inflacji. Grunty i metale szlachetne mają wartość samą w sobie. Zasób ziemi w ogóle jest ograniczony, nie powiększy się. Parceli pod zabudowę jest jeszcze mniej, bo dużą część ziemi stanowią grunty rolne, często chronione jako zasoby strategiczne, mamy też strefy ochrony przyrody, leśne itp. Kluczowa kwestia to lokalizacja, trzeba też uważać na ukryte wady prawne.

Jak na podstawie tego badania Polacy sobie wyobrażają, co jest inwestycją w ziemię i jak optymalnie powinna taka inwestycja wyglądać?

Jeśli chodzi o wynik badania, inwestycja w grunt jest rozumiana głównie jako zakup gruntu po to, żeby coś na nim wybudować. Nabycie ziemi po to, by odsprzedać z zyskiem dzięki naturalnemu wzrostowi wartości, nie jest w świadomości popularne.

Kluczowa jest lokalizacja, znalezienie takiego terenu, gdzie ceny jeszcze nie są wysokie i gdzie jest duże prawdopodobieństwo, że to się zmieni. Trzeba szukać gruntów, które są jeszcze niedoszacowane. Ciekawą opcją są działki na terenach ciekawych pod kątem turystycznym, rekreacyjnym – podczas pandemii zwiększyło się zapotrzebowanie na posiadanie drugiego domu. Ten trend pozostanie z nami dużej.

Czym różni się inwestycja w mieszkanie na wynajem a ziemię?

Mieszkanie przynosi zwrot z najmu, ale wymaga od właściciela zaangażowania, ponoszenia kosztów bieżących, remontowych. Rentowność najmu to obecnie poniżej 4 proc., czyli niewiele w zestawieniu z inflacją.

Grunt to lokata bardziej długoterminowa, która nie wymaga zaangażowania w utrzymanie, nie generuje kosztów. Jest też dobrem trwalszym niż mieszkanie, które można przekazywać z pokolenia na pokolenie.

Materiał powstał we współpracy z firmą Rodzinne Inwestycje

Materiał powstał we współpracy z firmą Rodzinne Inwestycje

Zleciliście Instytutowi Kantar badanie Polaków dotyczące inwestowania w grunty. Sonda odbyła się w styczniu, czyli przed rosyjską agresją na Ukrainę. Pierwsze pytanie brzmiało „W jakiej formie trzymasz oszczędności?”. Jaką pozycję mają grunty w drabinie hierarchii?

Pozostało 91% artykułu
Nieruchomości mieszkaniowe
Mieszkań potrzeba, ale podaż kuleje
Nieruchomości mieszkaniowe
Deweloperzy walczą na ringach
Rynek nieruchomości
Kto wybuduje polskie osiedla. Place budów opuścili Ukraińcy
Nieruchomości
Wyburzyć, by zbudować lepsze
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rynek nieruchomości
Nie da się szybko kupić gruntu