Liczba Pi jest liczbą niewymierną, co oznacza, że nie może być zapisana jako iloraz dwóch liczb całkowitych. Jest nieco irracjonalna ponieważ ma nieskończoną liczbę miejsc po przecinku, ale jest także niezastąpiona w matematyce i fizyce. Bez niej nie moglibyśmy obliczyć pola koła, jego obwodu czy objętości kuli.
Odkryli ją Babilończycy. Uważali oni, że obwód koła niewiele różni się od sześciokąta w nie wpisanego i dlatego przyjęli, że Pi to, mniej więcej, 3. Podobne zdanie o jej wartości mieli autorzy Starego Testamentu. Archimedes był pierwszym znanym matematykiem, który badał liczbę Pi. Prawdopodobnie to jemu zawdzięczamy zwiększenie jej dokładności do dwóch pierwszych miejsc po przecinku, czyli 3,14. W III wieku naszej ery chiński matematyk Liu Hui poprawił obliczenia Archimedesa i zwiększył dokładność o kolejne trzy miejsca. Według jego rachunków przybliżona wartość Pi wynosiła 3,14159. Ludolph van Ceulen około 1596 r. obliczył ją z dokładnością do 35 miejsc po przecinku, a matematyk amator William Shanks w 1873 r. z dokładnością do 707 miejsc po przecinku. Umarł z przekonaniem, że ma rekord i dopiero po jego śmierci okazało się, że „rąbnął” się na 528 miejscu. Rachunki zajęły mu 15 lat.