Biolodzy zauważyli dziwne zjawisko. Kiedy poziom dwutlenku węgla w atmosferze wzrasta, rośliny zwiększają pokrywę liści. Stają się one gęstsze. Ponieważ ilość CO2 w powietrzu rośnie, takie, grubo porośnięte liśćmi rośliny, wydają się być wpisane w naszą przyszłość. Konsekwencje tego zjawiska fizjologicznego roślin, wykraczają jednak poza „więcej zieleni w otoczeniu”.
Naukowcy z University of Washington odkryli, że rośliny o grubszej warstwie liści, mogą nasilać skutki zmian klimatycznych, ponieważ byłyby one mniej wydajne w sekwestrowaniu, czyli wychwytywaniu i magazynowaniu, węgla atmosferycznego. Żadne modele zmian klimatycznych nie biorą tego pod uwagę.