Listę wydarzeń trzeba oczywiście zacząć od XVIII Konkursu Chopinowskiego. O jego wysokim poziomie powiedziano już wszystko. Publiczność – ta w Filharmonii Narodowej i ta telewizyjno-radiowo-internetowa z całego niemal świata, liczona w miliony – miała różnych ulubieńców, co dodawało kolorytu przesłuchaniom. A zwycięzca Bruce Liu to najszlachetniejszy talent.
Konkurs był przy tym świetnie zorganizowany, choć graniczyło to niemal z cudem. Pandemia wymusiła zmianę terminu, przekładano kilka- krotnie eliminacje i do końca zastanawiano się, czy w ogóle dojdzie on do skutku. A jednak stawili się wszyscy uczestnicy i gdyby nie ograniczenia w kontaktach pianistów z publicznością i fanami, można by sądzić, że pandemii w tym czasie nie było.