Reklama

Twórcy gier dopieszczą fanów w 2023. Sektor może wrócić na celownik inwestorów

Studia znad Wisły pracują nad wieloma nowymi produkcjami. Również globalni giganci nie powinni rozczarować w 2023 r. Jeśli awersja do ryzyka na giełdach spadnie, to sektor może znów trafić na celownik inwestorów.

Publikacja: 27.12.2022 22:00

Twórcy gier dopieszczą fanów w 2023.  Sektor może wrócić na celownik inwestorów

Foto: materiały prasowe

Do ponad 3,5 mld – z obecnych 3 mld – urośnie do 2025 r. liczba graczy na świecie – prognozuje portal branżowy Newzoo. Zakłada też systematyczny wzrost globalnego rynku – do prawie 226 mld dol. za trzy lata.

Do graczy w 2023 r. trafi sporo dużych produkcji od globalnych gigantów. Będą to zarówno kolejne odsłony znanych już tytułów (np. „Dead Space Remake” czy „Dead Island 2”), jak również nowe produkcje jak „Hogwarts Legacy” osadzony w uniwersum Harry’ego Pottera.

Branża z potencjałem

Na warszawskiej giełdzie notowanych jest ponad 80 spółek działających w sektorze gier. Ich łączna kapitalizacja sięga obecnie 22 mld zł – wynika z naszych szacunków. Studia notowane na rynku głównym są uwzględnione w indeksie WIG-gry. Najwyżej był on w drugim półroczu 2020 r., po covidowym odbiciu. Gorsza niż oczekiwano premiera „Cyberpunka” CD Projektu oraz pogorszenie się koniunktury na globalnych rynkach kapitałowych mocno uderzyły w wyceny studiów. Teraz indeks jest o prawie jedną trzecią niżej niż na początku roku. Analiza rekomendacji wydanych dla największych spółek sugeruje, że branża ma spory potencjał do odbicia.

Czytaj więcej

Zagraniczni giganci polują na polskich producentów gier. Duży apetyt mają Chiny
Reklama
Reklama

Największe giełdowe studio, czyli CD Projekt, kończy rok z wyceną sięgającą 13 mld zł. Przyszły rok będzie dla grupy ważny, bo na rynek trafi duży, płatny dodatek do „Cyberpunka” – „Widmo wolności”. Ciekawie przyszły rok zapowiada się również dla PlayWaya, który zrzesza ponad 100 spółek i ma nadzieję, że przynajmniej część z nich wyprodukuje globalny hit.

Przyszły rok może być też łaskawszy dla producentów gier mobilnych, którzy w ostatnich kwartałach zmagali się ze spadającym rynkiem. Najwięksi, czyli Huuuge i Ten Square Games, na 2023 r. patrzą raczej z optymizmem. To ostatnie studio koncentruje się obecnie na zwiększeniu monetyzacji swoich flagowych tytułów (przede wszystkim „Fishing Clash”).

– Naszym priorytetem jest również intensywna praca nad dwoma własnymi tytułami: „Undead Clash” oraz „Fishing Masters”. Oba są jeszcze przed premierą wstępnie zaplanowaną na 2023 r., pod warunkiem, że zrealizują zakładane przez nas testowe wskaźniki – mówi Maciej Zużałek, prezes TSG.

Z kolei 11 bit studios skupiać się będzie na produkcji trzech gier własnych, czyli „Frostpunka 2”, „The Alters” oraz „Projektu 8”. – Równie dużo dzieje się w naszym wydawnictwie, w którego portfelu są obecnie cztery tytuły – sygnalizuje Dariusz Wolak, odpowiadający za relacje inwestorskie w 11 bit studios. Mowa o grze „Vitriol” produkowanej przez spółkę stowarzyszoną Fool’s Theory, „Niezwyciężonym” (na podstawie powieści Stanisława Lema), za którym stoi Starward Industries oraz o grach „Botin” i „Ava”. Dwie ostatnie produkowane są przez deweloperów z Hiszpanii.

Globalne trendy

Rynek gier dzieli się na kilka kluczowych segmentów. Największą jego część stanowią gry mobilne, a dalej produkcje na konsole i urządzenia PC.

Rośnie popularność gier VR. Do końca 2022 r. rynek ten miał osiągnąć wartość 1,8 mld dol., a w 2024 r. wzrosnąć do 3,2 mld dol.

Reklama
Reklama

– Dla branży VR ważna będzie premiera nowych urządzeń do wirtualnej rzeczywistości – ze wskazaniem na kolejne gogle z linii Quest, ale także urządzenie od Apple’a, na które świat czeka z zapartym tchem od lat – mówi Bartosz Rosłoński, prezes Immersion Games. Jego zdaniem ciekawym trendem będzie wzrost popularności gier z elementami fitness. – Już od jakiegoś czasu stanowią one świetną alternatywę do ćwiczeń prowadzonych na siłowni, ale prawdziwy boom na rozwiązania tego typu jest dopiero przed nami – uważa.

Rok 2023 zapowiada się też ciekawie dla Iron VR. – W najbliższych miesiącach będziemy intensyfikować prace nad nowym tytułem z naszego portfela produkcyjnego „Home Together” – zapowiada Tomasz Szpiner, prezes Iron VR.

Rok 2023 przyniesie jeszcze większą konkurencję pomiędzy grami. – Można się również spodziewać coraz mniejszej liczby nowych gier wyłącznie z trybem single player. Jakiś rodzaj rozgrywki multi, nawet uproszczonej, staje się obowiązkowy – uważa Paweł Brągoszewski, wiceprezes Play2Chill. Dodaje, że jego studio planuje w 2023 r. kilka premier, w tym gier w wersjach na konsole. Z kolei dla Render Cube priorytetem jest dodanie trybu kooperacji do „Medieval Dynasty”.

– Gra jako single player zbiera bardzo dobre recenzje, jednak po opiniach fanów i wielomiesięcznych testach stwierdziliśmy, że jest to funkcja, która ma duże szanse powodzenia – mówi Damian Szymański, prezes Render Cube.

Branża zgodnie twierdzi, że jest jej potrzebny spokój i powrót wiary inwestorów w potencjał tego sektora na giełdzie. – Sektorem gier w Polsce coraz mocniej interesuje się branżowy kapitał zagraniczny, a to oznacza większe budżety, lepsze gry i profesjonalny marketing, a także branżowy know-how, które powinny zapewnić sukces – podsumowuje Tomasz Mazur, prezes Forestlight Games.

Media
Miliarder chętny na zakup TikToka „w zawieszeniu”. Co zrobi Donald Trump?
Media
Zmiany w zarządzie Gremi Media
Media
Złote Spinacze 2025. To oni zwyciężyli
Media
To nie koniec wyścigu o Warner Bros. Discovery. Paramount składa ofertę wrogiego przejęcia
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Media
Netflix kupuje studia i dział streamingowy Warner Bros. Discovery. Potężna transakcja
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama