Pandemia wzbudziła strach. Polacy zamknęli się w domach i z niepokojem oglądali wiadomości z Włoch, Hiszpanii, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, gdzie każdego dnia umierały tysiące ludzi. W Polsce, cierpiącej na wielkie niedobory kadr medycznych, epidemia stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa, bo pod naporem napływających chorych łatwo może dojść do załamania systemu ochrony zdrowia. Działalność personelu medycznego skupiła się na walce z koronawirusem kosztem innych chorób. Zrodziło to uzasadnione obawy, że musi to spowodować zwiększenie zgonów z innych przyczyn. Chorzy nie przestali chorować na zawały serca, udary mózgu, zatory, astmę czy POChP, które są istotną przyczyną zgonów w naszym kraju.