Maluchy w wieku do trzech lat nie widzą pastelowych kolorów. Tak wynika z badań. Różowe i błękitne łóżeczka rodzice kupują więc dla siebie. Pewnie by spełnić zakorzenione w naszej kulturze marzenie o słodkiej dziecięcej sypialni. Na początku XX wieku polecano dla chłopców różowy, jako pochodny od czerwonego, koloru utożsamianego z siłą, a dla dziewczynek delikatniejszy i gustowny błękit, kolor kojarzony też ze strojem Matki Boskiej. Od lat 40. czy 50. minionego wieku jest na odwrót i nie bardzo wiadomo dlaczego.
Według badań przygotowanych na zlecenie firmy Vox Meble przez poznańskich psychologów badających procesy poznawcze człowieka – dr. Dawida Wienera i dr. Macieja Błaszaka z Uniwersytetu Adama Mickiewicza – niemowlę, niezależnie od płci, lubi kolory zdecydowane. Maluchy lubią też kontrastowe zestawienia. Czy znaczy to zatem, że gdyby miały coś do powiedzenia, wybrałyby łóżeczko czarno-białe? To zestawienie daje przecież najsilniejszy tonalny kontrast. Dlatego właśnie mamy biało-czarne zebry na ulicach. Odpowiedź na postawione niemowlakom pytanie brzmi: możliwe... Dlatego projektanci zmieniają dzisiaj kolory na nasycone. Jako mocne uznane są też zestawienia czarnego z żółtym, bieli z błękitami i fioletem.
Michał Biernacki i Tomasz Augustyniak dla Mamama, nowej marki grupy VOX, stworzyli multisensoryczne (działające na różne zmysły) meble dla dzieci do lat trzech. W kolekcji Meee Augustyniaka elementy mebli tuż nad podłogą są strefą dziecka raczkującego, nieco wyżej takiego, które już chodzi, a na szczycie – to strefa rodziców. Łóżeczko Meee może służyć za kołyskę. Dziecko samo może wprowadzić ją w ruch. Szczebelki w łóżkach kolekcji Mamama są z różnych materiałów (z metalu, pleksi) i mają różną strukturę powierzchni. Niektóre szczebelki po przekręceniu wydają dźwięk puk-puk, inne tryk-tryk. Dotychczas w Polsce takie rozwiązania działające na zmysły malucha stosowano w produkcji zabawek.
[srodtytul]Kołyska z tektury[/srodtytul]
Producent i projektanci oparli się właśnie na analizach potrzeb dzieci i rodziców opracowanych przez naukowców z UAM. Odrobili pracę domową. Meble są funkcjonalne, bezpieczne i solidne. – To był modelowy proces. Dla projektanta rzadka okazja. Najczęściej zajmujemy się przeprojektowywaniem istniejących wzorów, tak by znów przyciągały uwagę – opowiada Augustyniak. Kolekcje Pook Pook i Evolve Michała Biernackiego z Code Design są w różne pasy, także te kontrastowe, biało-czarne. Meble Pook Pook nagrodzono w konkursie Top Design, który odbył się właśnie w ramach II edycji Arena Design w Poznaniu, poświęconej wzornictwu imprezy organizowanej przez Międzynarodowe Targi Poznańskie.