Jest Boliwijczykiem, ale świetnie nam znanym, bo w 1978 r. przyjechał na studia dyrygenckie do Warszawy i związał się z naszym krajem na stałe. Obecnie wygrał konkurs na stanowisko dyrektora naczelnego i artystycznego Filharmonii Kaliskiej.
Ruben Silva to muzyk i dyrektor z dużym doświadczeniem. Kierował już m.in. teatrami operowymi we Wrocławiu i w Krakowie, szefował Filharmonii Koszalińskiej. Polskimi instytucjami muzycznymi zaczynają kierować jednak również przedstawiciele młodszego pokolenia.
Od nowego sezonu dyrekcję artystyczną Filharmonii Krakowskiej przejmie Alexander Humala. Jest Białorusinem, studiował w Mińsku i w Rotterdamie, dzięki programowi „Gaude Polonia" odbył staże w Polsce, pracował jako asystent w Narodowej Orkiestrze Symfonicznej Polskiego Radia, ale prowadził też wiele koncertów w innych krajach.
Po raz pierwszy stanowisko dyrektorskie obejmie Przemysław Fiugajski, będzie dyrektorem artystycznym Filharmonii Gorzowskiej. Jest artystą o ciekawym dorobku, zdobywcą dwóch Fryderyków, wybitnym interpretatorem muzyki współczesnej, pisze sztuki teatralne. Z orkiestrą w Gorzowie współpracuje od pewnego czasu i był naturalnym kandydatem na to stanowisko po poprzednim dyrektorze Jacku Kraszewskim, który zmarł kilka miesięcy temu.
Nie stanowi też zaskoczenia awans Łukasza Borowicza na dyrektora artystycznego czołowej polskiej orkiestry, Filharmonii Poznańskiej. Współpracuje z nią od 15 lat jako dyrygent gościnny, koncertowali razem w kraju i za granicą, ich nagrania płytowe zdobyły wiele nagród, w tym tak cenne, jak International Classical Music Awards. I jeśli Filharmonia Poznańska jest dziś marką rozpoznawaną w Europie, to duża w tym zasługa również Łukasza Borowicza.