Muzycy zrecenzowali rząd

Podczas czwartkowej gali branży fonograficznej w Szczecinie Krzysztof Zalewski zdobył cztery Fryderyki, pocałował Ralpha Kamińskiego w usta i przypomniał „gwiazdkowe” hasło jesiennych demonstracji.

Aktualizacja: 06.08.2021 08:18 Publikacja: 06.08.2021 08:12

Muzycy zrecenzowali rząd

Foto: PAP/Marcin Bielecki

Podczas szczecińskiej gali ujawniły się konsekwencje fatalnego splotu co najmniej trzech czynników: lekceważenia branży koncertowej przez rząd – do dziś nie ma jasnych przepisów w sprawie organizacji występów, a organizatorzy i gwiazdy estrady najdłużej trzymani byli w lockdownowej „zamrażarce”; wielu artystów zareagowało oburzeniem na wyborcze hasło „LGBT to nie ludzie, to ideologia”, były coming outy, na przykład stroniącego od politycznych demonstracji Piaska, który tym razem nie chciał udawać neutralności; wreszcie – wieczór był transmitowany m. in. przez TVN, telewizję, która ma prawo czuć się nękana za niezależną postawę wobec rządów Zjednoczonej Prawicy, a wręcz zagrożona jak media na Węgrzech czy w Rosji.

Krzysztof Zalewski, który dziś jest bezsprzecznie najważniejszą postacią średniego pokolenia, a szacunek starszych generacji mógł sobie zaskarbić znakomitymi reinterpretacja kompozycji Czesława Niemena – wystąpił niejako w imieniu środowisko muzycznego. Odbierając Fryderyka w kategorii autor roku, powiedział, że " wypadałoby, żeby jako autor roku powiedział coś autorskiego". I dodał: „Ci, którzy tak mówią, chyba mają rację: pięć gwiazdek, trzy gwiazdki i Konfederację”.

Marcin Prokop, prowadzący galę, znany jest z ciętych ripost, ale swój komentarz mógł mieć przygotowany. Powiedział tak: “Oczywiście chodziło o recenzje płyt. Najbardziej lubimy te pięciogwiazdkowe, ale trzema gwiazdkami też nie gardzimy”.

Także odbierając Fryderyka w kategorii autor roku, Zalewski wykonał gest solidarności i pocałował w usta Ralpha Kamińskiego. I podziękował za inspirację Oldze Tokarczuk, Kasi Kowalskiej, Grzegorzowi Ciechowskiemu oraz ukochanej "Otulince", czyli Oldze Tuszewskiej, z którą mają trzyletniego synka.

Za drugiego triumfatora gali trzeba uznać rapera Matę, który zdobył dwa Fryderyki – za debiut roku oraz hiphopową płytę “100 dni do matury”. Cieszy nagroda dla Edyty Bartosiewicz za rockowy album roku “Ten moment”.





BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: „Gladiator 2” – triumf czy porażka?
Kultura
Muzeum Narodowe w Poznaniu otwiera Studyjną Galerię Sztuki Starożytnej
Kultura
Dzieło włoskiego artysty sprzedane za 6 mln dolarów. To banan i taśma klejąca
Kultura
Startuje Festiwal Niewinni Czarodzieje: Na karuzeli życia
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Kultura
„Pasja wg św. Marka” Pawła Mykietyna. Magdalena Cielecka zagra Poncjusza Piłata