Lalki jak modelki

Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie otworzy 2 lutego wystawę „To nie są lalki dla dzieci... Współczesne lalki kolekcjonerskie BJD" - pisze Monika Kuc.

Aktualizacja: 28.02.2014 10:37 Publikacja: 28.02.2014 10:29

To nie są lalki dla dzieci... Współczesne lalki kolekcjonerskie BJD

To nie są lalki dla dzieci... Współczesne lalki kolekcjonerskie BJD

Foto: Manggha

Wystawa przypomina, że w Japonii 3 marca tradycyjnie obchodzi się święto lalek Hinamatsuri.

Zobacz galerię zdjęć

Manghha zaprezentuje jednak nie klasyczne japońskie lalki, lecz współczesne, łączące tradycję japońską i europejską, o różnych stylizacjach, zależnych od upodobań kolekcjonerów, a zarazem ich współkreatorów. Nie są to lalki dla dzieci. Bywają nie tylko piękne, ale i smutne, brzydkie, czy niedoskonałe, bądź drapieżne i pełne erotyzmu.

Prezentowane są w różnych pozach i strojach. W tym kolekcjonerskim hobby ważne są również zdjęcia, na których lalki, jak modelki „pozują" w specjalnie aranżowanych sesjach w różnych sceneriach, często niepokojących i filmowo tajemniczych.

Ich nazwa – lalki BJD (z ang. Ball-Jointed Dolls) oznacza kolekcjonerskie lalki z przegubami kulkowymi. To dzięki nim te kolekcjonerskie poliuretanowe lalki są plastyczne i łatwo zmieniają pozy i gest, niczym żywi ludzie .

Lalki BJD uosabiają z jednej strony typowy dla Japonii estetyczny ich kult jako wyjątkowego obiektu sztuki, a z drugiej czerpią inspiracje stylistyczne i konstrukcyjne z różnych nurtów kultury europejskiej: od antycznych lalek biskwitowych po groteskowe rzeźby Hansa Bellmera.

Jest to ekskluzywne hobby, na które moda przyszła z Japonii i Azji i mniej więcej od lat 10 funkcjonuje w Europie i USA. W Polsce mamy około 400 kolekcjonerów skupionych wokół tematycznego zamkniętego forum internetowego, do którego można się dostać jedynie na zaproszenie. Krakowska wystawa „To nie są lalki dla dzieci... Współczesne lalki kolekcjonerskie BJD" to pierwszy oficjalny pokaz tego typu lalek w Polsce, na którym zobaczymy 20 lalek z 10 kolekcjonerskich zbiorów.

- Prezentując lalki kolekcjonerskie, obalamy mit zabawki - lalki tylko dla dzieci. Pokazujemy, że może być ona także dziełem sztuki i artystyczną kreacją – mówi „Rz" Monika Mostowik, inicjatorka wystawy. Takiej lalki nie kupuje się gotowej. W specjalnych sklepach można dostać jedynie jej elementy. Potem samodzielnie maluje się ją, albo wysyła do makijażysty, który maluje ją według naszej wizji; samodzielnie  dobiera się perukę, stylizuje ubranie i  scenografię. Dlatego każda lalka kolekcjonerska jest inna, niepowtarzalna.

- Ja sama – dodaje Monika Mostowik zaczynałam od kolekcjonowania innych lalek – najpierw tradycyjnych japońskich figurek z drewna; potem zainteresowały mnie też lalki BJD. Podczas podróży do Japonii odwiedziłam specjalny sklep w Kioto, sprzedający ich głowy i korpusy.  Aby wejść do tego sklepu, musiałam najpierw przez internet umówić się i dostać zaproszenie. Na wystawie jest również moja lalka - w mrocznej gotyckiej stylizacji.

Dodajmy, że w  Japonii podczas tradycyjnego święta lalek Hinamatsuri wystawia się przed domami estaw lalek tzw. hina Ningbo. W minimalnej wersji to para figurek przedstawiających cesarza i cesarzową na tle złotego parawanu, a w pełnej - 17 lalek na podeście w kształcie schodów: para cesarska, damy dworu, muzykanci oraz ministrowie . Tradycyjnie wszystkie ubrane są w stroje z epoki Heian – okresu, na który przypadł największy rozkwit kultury arystokratycznej. W dniu wernisażu będzie można je także obejrzeć w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manngha.

Monika Kuc

Wystawa przypomina, że w Japonii 3 marca tradycyjnie obchodzi się święto lalek Hinamatsuri.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Kultura
Perły architektury przejdą modernizację
Kultura
Afera STOART: czy Ministerstwo Kultury zablokowało skierowanie sprawy do CBA?
Kultura
Cannes 2025. W izraelskim bombardowaniu zginęła bohaterka filmu o Gazie
Kultura
„Drogi do Jerozolimy”. Wystawa w Muzeum Narodowym w Warszawie
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kultura
Polska kultura na EXPO 2025 w Osace