Parafia wzywa wiernych do płacenia. "To obowiązek"

Przedstawiciele białostockiej parafii św. Wojciecha rozesłali pismo, w którym proszą o niezwłoczną ofiarę na kościół parafialny.

Aktualizacja: 12.08.2018 14:42 Publikacja: 12.08.2018 13:18

Takie pismo wysłała do wiernych parafia św. Wojciecha w Białymstoku.

Takie pismo wysłała do wiernych parafia św. Wojciecha w Białymstoku.

Foto: facebook.com

Parafia domaga się uregulowania zaległości w opłatach na rzecz utrzymania kościoła parafialnego. Niektórzy otrzymali pisma, w którym ich zobowiązania wobec kościoła określone są nawet na 400 zł.

"Utrzymanie kościoła parafialnego jest obowiązkiem każdej rodziny" – tłumaczy parafia. Parafia rozesłała list do wiernych. Można w nim przeczytać m.in. „Za zgodą Ks. Proboszcza – Rada Parafialna i Ekonomiczna (10 osób) – przejęła opiekę nad finansami naszej Parafii. Wobec zbliżających się wielkich inwestycji zaplanowanych przez Ks. Proboszcza, Rada prosi o niezwłoczne uregulowanie zaległości za rok 2011, 2013, 2015, 2018".

Przedstawiciele parafii dokładnie wyliczają, że jeśli ktoś nie przekazał datku na kościół podczas kolędy, musi liczyć się z dodatkowymi opłatami.

Jest ona obliczana na podstawie liczby niedziel mnożonych przez 2 zł. Za nieodnotowany rok w kartotece, Rada obciąża rodzinę sumą wynoszącą 2 zł od każdej niedzieli - czyli 100 zł za cały rok.

Jeśli ktoś nie przyjmował księdza po kolędzie albo nie przekazywał podczas tych spotkań "dobrowolnych ofiar" np. przez ostatnie cztery lata, z góry musi zapłacić 400 zł.

Taka sytuacja spotkała właśnie matkę Krzysztofa Kadziewicza, fotografa z Białegostoku, który zdjęcie dokumentu udostępnił na Facebooku. Zdjęcie błyskawicznie rozeszło się w internecie.

W tej chwili post ma już ponad 20 tys. udostępnień i ponad 5 tys. polubień. Wywołał też liczne komentarze. "Wielkie mi halo. Mam obok parafię gdzie proboszcz rocznie wymaga takiej kwoty na kolędę" - napisał jeden internautów. Inny zauważa: "Za prąd i utrzymanie kościoła trzeba płacić, a pieniądze z nieba nie spadają, jak się niektórym wydaje".

Nikt z parafii nie wypowiedział się w sprawie. Za to głos zabrała białostocka kuria. - Chodziło z pewnością tylko o prośbę – tłumaczył ksiądz Andrzej Dębski, rzecznik prasowy Kurii Metropolitalnej Białostockiej w rozmowie z wp.pl.

Dodał, że zawsze decyzje w sprawie działań rady parafialnej autonomicznie podejmuje proboszcz. Rzecznik kurii zapowiedział, że po powrocie z urlopu porozmawia z duchownym.

W kościele Św. Wojciecha w 2013 roku wybuchł pożar. Spaliła się wtedy m.in. kościelna wieża. Straty oszacowano na ok. 4 mln zł.

Odbudowano ją w 2015 roku m.in. dzięki funduszom z ubezpieczenia oraz dotacjom z MKiDN (700 tys. złotych), białostockiego urzędu miejskiego oraz ofiarom wiernych.

W kościele trwa obecnie zbiórka na odbudowę organów oraz na inne prace prowadzone w świątyni. "Ze smutkiem informujemy, że tak jak w ubiegłym roku, tak i w tym, Parafia nasza nie otrzymała żadnej dotacji finansowej z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Mamy zaplanowanych wiele prac w kościele i przy nim, zatem liczymy tylko na zrozumienie naszych parafian" - podaje parafia na swojej stronie internetowej.

Przypomina, że darowizny na rzecz kościoła można odpisać od podstawy opodatkowania w rozliczeniu podatku za 2018 rok.

"Warunkiem takiego odliczenia jest dokonanie do 31 grudnia 2018 roku wpłaty przelewem na konto parafii. Na przelewie należy zaznaczyć, że jest to darowizna na rzecz kościoła św. Wojciecha. Podane też muszą być dane osobowe osób przekazujących darowiznę" – tłumaczy parafia.

Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?
Materiał Promocyjny
Europejczycy chcą ochrony klimatu, ale mają obawy o koszty
Kościół
Tomasz Krzyżak: Abp Adrian Galbas do Warszawy to dobry ruch, ale widać przy okazji słabość polskiego Kościoła