Parafia domaga się uregulowania zaległości w opłatach na rzecz utrzymania kościoła parafialnego. Niektórzy otrzymali pisma, w którym ich zobowiązania wobec kościoła określone są nawet na 400 zł.
"Utrzymanie kościoła parafialnego jest obowiązkiem każdej rodziny" – tłumaczy parafia. Parafia rozesłała list do wiernych. Można w nim przeczytać m.in. „Za zgodą Ks. Proboszcza – Rada Parafialna i Ekonomiczna (10 osób) – przejęła opiekę nad finansami naszej Parafii. Wobec zbliżających się wielkich inwestycji zaplanowanych przez Ks. Proboszcza, Rada prosi o niezwłoczne uregulowanie zaległości za rok 2011, 2013, 2015, 2018".
Przedstawiciele parafii dokładnie wyliczają, że jeśli ktoś nie przekazał datku na kościół podczas kolędy, musi liczyć się z dodatkowymi opłatami.
Jest ona obliczana na podstawie liczby niedziel mnożonych przez 2 zł. Za nieodnotowany rok w kartotece, Rada obciąża rodzinę sumą wynoszącą 2 zł od każdej niedzieli - czyli 100 zł za cały rok.
Jeśli ktoś nie przyjmował księdza po kolędzie albo nie przekazywał podczas tych spotkań "dobrowolnych ofiar" np. przez ostatnie cztery lata, z góry musi zapłacić 400 zł.