30 grudnia media obiegła informacja, że były sekretarz papieża Jana Pawła II kardynał Stanisław Dziwisz zostanie wezwany na przesłuchanie przez Państwową Komisję ds. przeciwdziałania pedofili. Decyzja ta miała być odpowiedzią na doniesienia złożone przez mężczyznę, który zgłosił się do Komisji – podawał Onet. Instytucja ta zapowiadała wcześniej badanie spraw przedawnionych i - w przypadku potwierdzenia winy - wpisywanie sprawców do ogólnodostępnego rejestru pedofilów.
Mężczyzna, o którym mowa, poinformował Państwową Komisję ds. przeciwdziałania pedofilii o wydarzeniach, do których miało dojść w latach 70. Ksiądz Stanisław Konieczny miał zabrać wówczas poszkodowanego na wydarzenie, podczas którego – jak twierdzi mężczyzna – został wykorzystany seksualnie przez kilku księży, w tym między innymi ks. Stanisława Dziwisza. Teraz do sprawy odniósł się były sekretarz papieża Jana Pawła II – hierarcha stanowczo zaprzecza zarzucanym mu czynom.
Kardynał Dziwisz twierdzi, że nie zna pokrzywdzonego. Pełnomocnik: Szantażował duchownego
Sprawę najpierw skomentował kardynał Dziwisz, zaś później oświadczenie w tej sprawie wydał także pełnomocnik hierarchy. Jak zaznaczał w rozmowie z KAI duchowny, nigdy nie miał „kontaktu z żadną grupą księży, którzy mieli się zachowywać tak, jak to zostało opisane przez Onet, ani z poszkodowanym, o którym jest mowa w tym materiale”.
Czytaj więcej
Były sekretarz papieża Jana Pawła II kardynał Stanisław Dziwisz zostanie wezwany na przesłuchanie przez Państwową Komisję ds. przeciwdziałania pedofili - informuje Onet.
Pełnomocnik duchownego, adwokat Michał Skwarzyński, twierdzi jednak, że kardynał miał kontakt z pokrzywdzonym. Prawnik zarzucił mężczyźnie, który twierdzi, że był molestowany seksualnie przez księży, iż w przeszłości szantażował metropolitę i próbował wyłudzić od niego pieniądze. „Ta osoba zgłosiła się w 2021 r. do Stanisława Dziwisza z propozycją, że »może go zrujnować«, że »może wywołać skandal«” — zaznaczył prawnik. Jak pisze Onet, kardynał miał nie przyjąć pokrzywdzonego, a następnie zawiadomić o sprawie policję. „Nie jest prawdą, aby Kardynał Stanisław Dziwisz otrzymał wezwanie przed Komisją ds. przeciwdziałania pedofilii” — dodał pełnomocnik kardynała. Onet zaznacza jednak, że wie, iż wezwanie zostało wysłane oraz że kardynał otrzymał dokument od PKDP o wszczęciu postępowania.