Samolot TAP Portugal miał o godzinie 6:05 wystartować ze Stuttgartu (Niemcy) do Lizbony (Portugalia). Dwie godziny wcześniej drugi pilot został znaleziony martwy w swoim łóżku hotelowym. Cała załoga, wstrząśnięta tym wydarzeniem, stwierdziła, że jest niezdolna do lotu. Został on odwołany.
Dopiero o 15:20 z Lizbony do Stuttgartu przybyła załoga zastępcza. Pasażerowie mogli wylecieć do stolicy Portugalii o 16:40. Ale niektórzy przenieśli swoje prawa wynikające z odwołania lotu na spółki świadczące pomoc prawną pasażerom linii lotniczych. Chodziło o roszczenia o odszkodowanie za odwołany lot przewidziane w unijnym rozporządzeniu dotyczącym praw pasażerów linii lotniczych.