1200 euro odszkodowania wypłaconego na podstawie unijnego rozporządzenia nr 261/2004 dla dwóch osób za opóźniony o dzień lot powinno wystarczyć. Przewoźnik nie musi dopłacać zadośćuczynienia za zmarnowaną pierwszą dobę urlopu, choć sąd pierwszej instancji wycenił krzywdę każdego z turystów na 5 tys. zł. Kwota ta miała też czynić zadość stratom materialnym – turyści mieli wynajęty apartament i wypożyczony samochód. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał najwyraźniej, że roszczenia turystów mają swoje granice. Tym bardziej że nie wykupili oni imprezy turystycznej. A to osoby uczestniczące w zorganizowanych wyjazdach są szczególnie chronione.