Sekretarz stanu USA wzywa Ukraińców, by rzucili na front 18-latków

Ukraina musi rzucić do walki młodszych żołnierzy - oświadczył sekretarz stanu USA Antony Blinken w rozmowie z agencją Reutera.

Publikacja: 04.12.2024 15:31

Antony Blinken

Antony Blinken

Foto: REUTERS/Johanna Geron

arb

Blinken, który udzielił agencji Reutera wywiadu w Brukseli, przekonywał, że posiadanie żołnierzy na froncie, podobnie jak posiadanie broni i amunicji, jest kluczem do sukcesu w walce.

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 1014 dniu wojny

Foto: PAP

Antony Blinken: Pieniądze i amunicja dla Ukrainy to za mało, jeśli na froncie nie będzie żołnierzy

- To są bardzo trudne decyzje – przyznał Blinken. - Ale, dla przykładu, rzucenie młodszych żołnierzy do walki, według nas, według wielu z nas, jest niezbędne. Obecnie 18-25-latkowie nie walczą - dodał.

Czytaj więcej

Incydent na Morzu Bałtyckim. Załoga rosyjskiego statku wystrzeliła racę w stronę śmigłowca Bundeswehry

Według Blinkena, obecnie brak wystarczającej liczby żołnierzy staje się dla ukraińskiej armii kwestią równie istotną jak dostarczanie jej wystarczającej ilości broni i amunicji.

- Nawet z pieniędzmi, nawet z amunicją muszą być ludzie na froncie, by mierzyć się z rosyjską agresją - powiedział szef dyplomacji USA.

Wojna Rosji z Ukrainą: Rosyjska ofensywa w ostatnich miesiącach przyspiesza

Na Ukrainie od wybuchu wojny z Rosją obowiązuje stan wojenny i powszechna mobilizacja, która oznacza, że – co do zasady – mężczyźni w wieku 18-60 lat nie mogą opuszczać terytorium kraju i mogą być powołani do wojska. Dotychczas jednak Ukraińcy nie powoływali do wojska mężczyzn mających mniej niż 26 lat.

W ostatnich miesiącach Rosja przejęła inicjatywę strategiczną na froncie na Ukrainie i obecnie naciera w tempie najszybszym od marca 2022 roku. W listopadzie Rosjanie mieli zająć na Ukrainie terytorium o powierzchni nieco większej niż terytorium Singapuru. Rosyjska ofensywa trwa przede wszystkim w Donbasie, ale pojawiają się sygnały strony ukraińskiej, że rosyjska armia może przygotowywać się do ofensywy również na południu – w kierunku Zaporoża i Chersonia.

Wojna Rosji przeciw Ukrainie trwa już od 1015 dni. Według ukraińskich szacunków, Rosjanie stracili w niej ok. 750 tys. żołnierzy (prawdopodobnie zabitych i rannych). Ukraińcy nie podają danych o swoich stratach, ale w ostatnim wywiadzie dla agencji Kyodo Zełenski mówił, że liczba zabitych ukraińskich żołnierzy jest „znacznie” mniejsza niż 80 tysięcy.

Rosjanie kontrolują obecnie niespełna 20 proc. terytorium Ukrainy. W 2022 roku Rosja nielegalnie anektowała obwody doniecki, ługański, chersoński i zaporoski - żadnego z tych obwodów do dziś nie kontroluje w całości, ale wszystkie uważa już za część swojego terytorium (w ich administracyjnych granicach).

Blinken, który udzielił agencji Reutera wywiadu w Brukseli, przekonywał, że posiadanie żołnierzy na froncie, podobnie jak posiadanie broni i amunicji, jest kluczem do sukcesu w walce.

Antony Blinken: Pieniądze i amunicja dla Ukrainy to za mało, jeśli na froncie nie będzie żołnierzy

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Nie jeden, a trzy pomysły na zakończenie wojny na Ukrainie. Otoczenie Trumpa szuka rozwiązań
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Konflikty zbrojne
Szef MSZ Czech: Rosja może stać za setką podejrzanych incydentów w Europie
Konflikty zbrojne
Ukrainie brakuje żołnierzy. Druga szansa dla dezerterów
Konflikty zbrojne
Zełenski szuka pieniędzy na wojnę. Ukraińcy będą musieli się zrzucić
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Konflikty zbrojne
Rozkaz dla Ukraińców w obwodzie kurskim: Utrzymać się do inauguracji Donalda Trumpa
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska