Wojna w Ukrainie. Rosjanie z furią atakują Awdijiwkę

Trzeci dzień fale szturmujących giną na polach wokół Awdijiwki, na przedmieściach Doniecka

Publikacja: 13.10.2023 17:46

Ukraińscy żołnierze w pobliżu Doniecka

Ukraińscy żołnierze w pobliżu Doniecka

Foto: AFP

- W ciągu tych 18 miesięcy widziałem wiele g… . Ale czysty idiotyzm rosyjskich akcji pod Awdijiwką jest jednak zdumiewający. Nigdy jeszcze nie widziałem tak otwartej pogardy dla własnych żołnierzy. Biegnące na wprost ludzkie fale. Ciała leżące jedne na drugich na otwartym polu, własna broń pancerna jadąca po nich. Rosyjskie straty muszą być ogromne – opisał najnowsze walki amerykański ochotnik w ukraińskiej armii Ryan O’Leary.

Według niego straty „muszą sięgać tysięcy” już po trzech dniach szturmu.

Pogarda Rosji dla własnych żołnierzy

Analitycy podliczyli na podstawie dostępnych w internecie nagrań wideo i fotografii, że Rosjanie już stracili nie mniej niż 15 czołgów, 30 wozów bojowych i 14 systemów artyleryjskich. Jednak ukraińscy żołnierze mówią o 125-300 zniszczonych pojazdach.

Czytaj więcej

Wojna na Ukrainie. Na froncie tym razem atakują Rosjanie

Straty wśród rosyjskich żołnierzy szacowane są na 800-1000 ludzi.

„Widziałem dużo (rosyjskiej) piechoty jadącej na czołgach, tylko po to by stać po prostu celem (ukraińskiej) broni przeciwpancernej. Coś takiego jest nie do wyobrażenia w amerykańskiej armii” – napisał w Twitterze (obecnie X) amerykański weteran z Iraku i Afganistanu.

„To jest niebywałe i nie do wyobrażenia, że Rosjanie cenią własne wojska mniej niż zero” – to z kolei zdumiony europejski analityk o szturmach Awdijiwki.

Deficyt worków na ciała

Rosyjscy wolontariusze wspierający swą armię na zapleczu zaczęli w sieci społecznościowej Telegram informować o „deficycie worków na ciała w Doniecku”. – Jeśli ktoś z was może je dostarczyć, zróbcie to szybko. Potrzebujemy też ubrań i żywności. Ale jedzenie musi być w zamkniętych opakowaniach, bo nigdy nie wiesz, czy ktoś tam czegoś nie będzie chciał dosypać – apelowała jedna z rosyjskich wolontariuszek.

Straty są tym większe, że atakują oddziały złożone ze zmobilizowanych żołnierzy (czyli gorzej wyszkolonych niż kontraktowi). Część ukraińskich żołnierzy twierdzi, że są to jednostki tzw. 1 Korpusu Armijnego sformowanego ze zmobilizowanych w obwodzie donieckim. Ponieważ jednak wcześniej poniósł on ciężkie straty uzupełniano go Rosjanami z głębi Rosji, obecnie stanowią prawie połowę żołnierzy. Ale inni ukraińscy frontowcy informują o udziale w atakach rosyjskich wojsk desantowych, też zresztą składających się ze zmobilizowanych.

Urodzinowy prezent dla Putina

Niezależnie od strat, ataki cały czas trwają. „Rosyjska taktyka szturmów „ludzkimi falami” jest dla nas odrażająca. Ale Rosja uważa ją za efektywną (zadziałała w Bachmucie) i byłoby błędem, gdyby Ukraińcy sądzili, że duże straty powstrzymają Rosjan” – zauważył jeden z amerykańskich ekspertów.

Czytaj więcej

Ostatnie tygodnie kontrofensywy. Front znajduje się w stanie niepewnej równowagi

- Zaczęła się jedna z decydujących bitew tej wojny – ocenił ukraiński analityk wojskowy Juryj Butusow.

- Strategiczne znaczenie tej miejscowości jest jasne – Awdijiwkę nazywają bramą do Doniecka – mówi ukraiński żołnierz Taras Berezowec. Od jej granic do donieckiej aglomeracji jest niecałe siedem kilometrów.

Zdobycie jej zbliżyłoby Kreml do jednego z celów: opanowania całego obwodu donieckiego. Według Ukraińców (którzy orientowali się, że coś się szykuje) szturm miał się zacząć w urodziny Władimira Putina, 7 października ale z niewiadomych przyczyn opóźnił się.

Pomnik obrońców Awdijiwki

Walki o Awdijiwkę toczyły się od 2014 roku. W 2017 Rosjanie mocno ją atakowali. Śladem tamtych walk jest ukraiński pomnik „Obrońców awdijiwskiej strefy przemysłowej” stojący w południowo wschodniej części miejscowości.

Teraz Rosjanie zaczęli szturm od południa i północy, próbując otoczyć ją – tak, jak zrobili to z Bachmutem. Mimo wszystko chcą uniknąć walk w miejskiej zabudowie, straty bowiem byłyby gigantyczne gdyż Awdijiwka jest dość solidnie ufortyfikowana.

Atak na południu miał jednak ponieść całkowitą klęskę, tam Rosjanie mieli największe straty. Podobno udało im się posunąć na północ od miasta (liczącego przed wojną 30 tys. mieszkańców, a obecnie ok. 3 tys.). Ukraińcy mówią o ich „taktycznych sukcesach” i przesunięciu frontu o 300-500 metrów.

Czytaj więcej

Rosjanie strzelają do samych siebie. Samoloty spadają jak gruszki

Nocami „(ukraińska) artyleria przerabia ich na farsz”, Rosjanie w odpowiedzi ostrzeliwują miasto zapalającymi (magnezowymi) pociskami.

Ale już w piątek rosyjskie wozy bojowe były niszczone dokładnie na północ od Awdijiwki co może oznaczać, że atakujący posunęli się znacznie dalej. Chyba, że był to tylko ich zwiad.

Awdijiwka czy Bachmut

Butusow uważa, że szturmujący postępują tak, jak pod Bachmutem zapewniając sobie najpierw miejscową przewagę w dronach oraz lotnictwie, które ma zapewnić kontrolę ukraińskiego zaplecza.

Jednak niektórzy rosyjscy „korespondenci wojenni” zaczęli alarmować w piątek około południa, że Ukraińcy ruszyli do kontrataku i odbili część zajętych terenów.

Nic nie wiadomo, by ukraińskie dowództwo wysyłało na ten odcinek frontu jakieś wsparcie. Natomiast pojawiły się informacje, że dwie elitarne brygady (93 „Chołodnyj Jar” i Azow) przybywają do Bachmutu, odległego od Awdijiwki o ok. 50 kilometrów. To by znaczyło, że te drugie miasto jest priorytetem.

- Czeka nas ciężka bitwa – przestrzega Butusow.

- W ciągu tych 18 miesięcy widziałem wiele g… . Ale czysty idiotyzm rosyjskich akcji pod Awdijiwką jest jednak zdumiewający. Nigdy jeszcze nie widziałem tak otwartej pogardy dla własnych żołnierzy. Biegnące na wprost ludzkie fale. Ciała leżące jedne na drugich na otwartym polu, własna broń pancerna jadąca po nich. Rosyjskie straty muszą być ogromne – opisał najnowsze walki amerykański ochotnik w ukraińskiej armii Ryan O’Leary.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany