Aktualizacja: 19.11.2024 20:26 Publikacja: 17.07.2023 22:47
Rosyjscy śledczy na uszkodzonym moście Krymskim
Foto: AFP
– Most Krymski jest jedną z głównych arterii, którymi dostarczana jest technika wojskowa na front. To jest też podstawowy kanał dostaw amunicji – wyjaśnia były żołnierz ukraińskiego batalionu Ajdar Jewhen Dikij, dlaczego most był i jest celem ukraińskich ataków.
Wydawałoby się, że wybuch wojny w Ukrainie przyspieszy procesy związane z poprawą bezpieczeństwa Polaków. To okazało się złudne. Straciliśmy mnóstwo czasu.
W najnowszym odcinku podcastu „Rzecz w Tym” Bogusław Chrabota rozmawia z generałem Maciejem Kliszem, dowódcą operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych, o wpływie 1000 dni wojny w Ukrainie na Polskę i Europę. Jak zmieniły się siły zbrojne, strategie NATO i geopolityka regionu? Generał Klisz analizuje zagrożenia, szanse i wnioski płynące z tego konfliktu.
- Jesteśmy zdeterminowani zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapobiec wojnie nuklearnej – zadeklarował rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow w Rio de Janeiro. Odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy Rosja rozważa nuklearną odpowiedź na atak na obwód briański bronią dalekiego zasięgu.
1000 dni temu, 24 lutego 2022 roku o godzinie 5:55 czasu moskiewskiego, Władimir Putin ogłosił, że rozpoczął "operację specjalną" we wschodniej Ukrainie. Oznaczało to, że Rosja rozpoczęła pełnowymiarową wojnę. Przez ten czas wiele z wydarzeń trafiało na czołówki mediów. Wiele było osobistym dramatem tysięcy ludzi, wiązało się ze stratą bliskich, zdrowia, życiowego dorobku. Oto najważniejsze z tych wydarzeń.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
– To jak podanie tlenu człowiekowi, który traci oddech – tak decyzję Joe Bidena o zgodzie na użycie przez Ukrainę rakiet ATACMS skomentował gen. Bogusław Pacek. W rozmowie z „Wprost” przyznał, że pomoc USA była spóźniona, a sytuacja na froncie jest „dramatyczna”.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Po 1000 dniach rosyjskiej agresji przeciw Ukrainie Rosjanie kontrolują ok. 18 proc. terytorium sąsiedniego państwa.
Wydawałoby się, że wybuch wojny w Ukrainie przyspieszy procesy związane z poprawą bezpieczeństwa Polaków. To okazało się złudne. Straciliśmy mnóstwo czasu.
W najnowszym odcinku podcastu „Rzecz w Tym” Bogusław Chrabota rozmawia z generałem Maciejem Kliszem, dowódcą operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych, o wpływie 1000 dni wojny w Ukrainie na Polskę i Europę. Jak zmieniły się siły zbrojne, strategie NATO i geopolityka regionu? Generał Klisz analizuje zagrożenia, szanse i wnioski płynące z tego konfliktu.
- Jesteśmy zdeterminowani zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapobiec wojnie nuklearnej – zadeklarował rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow w Rio de Janeiro. Odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy Rosja rozważa nuklearną odpowiedź na atak na obwód briański bronią dalekiego zasięgu.
1000 dni temu, 24 lutego 2022 roku o godzinie 5:55 czasu moskiewskiego, Władimir Putin ogłosił, że rozpoczął "operację specjalną" we wschodniej Ukrainie. Oznaczało to, że Rosja rozpoczęła pełnowymiarową wojnę. Przez ten czas wiele z wydarzeń trafiało na czołówki mediów. Wiele było osobistym dramatem tysięcy ludzi, wiązało się ze stratą bliskich, zdrowia, życiowego dorobku. Oto najważniejsze z tych wydarzeń.
W Rosji ruszyła produkcja schronów mobilnych KUB-M, które są w stanie chronić przed różnego rodzaju zagrożeniami, w tym falą uderzeniową i promieniowaniem po użyciu broni atomowej.
– To jak podanie tlenu człowiekowi, który traci oddech – tak decyzję Joe Bidena o zgodzie na użycie przez Ukrainę rakiet ATACMS skomentował gen. Bogusław Pacek. W rozmowie z „Wprost” przyznał, że pomoc USA była spóźniona, a sytuacja na froncie jest „dramatyczna”.
Rzecznik brytyjskiego premiera Keira Starmera nazwał rosyjski rząd „zdemoralizowanym”, po tym, gdy Rosja zmieniła swoją doktrynę nuklearną, obniżając próg użycia przez Rosję broni atomowej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas